Wpis z mikrobloga

@neverwalkalone: Lego pojechane przez pół buta, minimal że ja prdl.
Się szwaczce kolorowe szmatki skończyły w kartonie a że leci na akord to szyła z czego miała.

To nie jest minimalizm, tylko pomylenie podstawowych pojęć przez marketingowe chomiki, które wierzą że sprzedają coś lepszego niż sandały z opon dla Vietkongu.

Gx