Wpis z mikrobloga

@janushek: Przy takim całościowym odsłuchu, materiał wydaje się monotonny (przy Art Brut tego w ogóle nie ma, albo ja nie doznałem), ale po "Flarach" druga połowa wydaje się bardziej "różnorodna". Lirycznie Oskar, #!$%@?, to jest jakiś fenomen, jak on składa, ale co do samej treści robi się monotonnie (w kontekście wszystkich albumów), za to w bitach, no #!$%@?, Steez jest w tym dobry. Takie moje wrażenie na świeżo po pierwszym odsłuchu.