Aktywne Wpisy
![Nanari](https://wykop.pl/cdn/c0834752/e3afe7144066cb58b82d7008c92ce60df65af0b79a6e798ff7ce912fb9c39991,q60.jpg)
Nanari +54
![haha123](https://wykop.pl/cdn/c3397992/haha123_DjjnXRKopC,q60.jpg)
haha123 +267
Jest i nowa projekcja ludności. 14,5 miliona w 2100 roku.
W projekcji założono, że współczynnik dzietności w latach 2024-2100 wyniesie 1,30.
Tymczasem w 2023 r. wyniósł on 1,16.
Podobnie zawyżona jest liczba urodzeń. Projekcja przyjęła:
W projekcji założono, że współczynnik dzietności w latach 2024-2100 wyniesie 1,30.
Tymczasem w 2023 r. wyniósł on 1,16.
Podobnie zawyżona jest liczba urodzeń. Projekcja przyjęła:
![haha123 - Jest i nowa projekcja ludności. 14,5 miliona w 2100 roku.
W projekcji zało...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/4e256845b392b0a2ca45db90534d2ca63a28ab7e9731c430b37a4685123ea59a,w150.png?author=haha123&auth=4e721fd28cd441f555ac5eae450f86b6)
źródło: GSOVOERWIAAOk8K
Pobierz
#zakazhandlu
To Ty robisz problem z czegoś co problemem nie jest i dziwisz się na 'banalne' porady odnośnie jego rozwiązania.
Zakaz nie jest durny. Ma swoje sensowne podstawy, tylko wykonanie póki co leży. Ale fakty są takie, że przekonywać Ciebie nie ma sensu, bo Ty już swoją opinię wyrobiłeś i jej nie zmienisz. Bezsprzecznie to oznaka Twojej ponadprzeciętnej inteligencji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Bilut: ma swoje sensowne podstawy ale ich nie powiem xD xD xD
Mógłbym prosić o podanie chociaż jednego? Czy też się nie doczekam bo
Z prostych rzeczy to chociażby zagwarantowanie 1 dnia wolnego w tygodniu kasjerom/sprzedawcom.
Reszta to bardziej kwestie psychologiczne i kulturowe. Budowanie rodziny, spędzanie wolnego czasu z innymi, czas na rozwijanie zainteresowań, etc. Czas na odetchnięcie od codziennego zgiełku. Ogólnie rzecz biorąc w społeczeństwie nastawionym na konsumpcjonizm, zagwarantowanie kawałka wolnego czasu może przynieść IMO niezłe 'profity', czy to zdrowotne (1 dzień wolny od stresu), czy właśnie pod kątem rozwoju.
Zestawianie tego z argumentami pokroju 'mam ochotę na lody akurat i nie mam ich gdzie kupić' wydaje się
Napisałeś „odetchnięcie od codziennego zgiełku”. No super. Robisz zakupy w sobotę, razem ze wszystkimi, którzy robili zakupy w soboty I NIEDZIELE. W niedziele idziesz do parku z ludźmi, którzy chodzili do parku W SOBOTY i niedziele. A na obiad idziesz do restauracji z ludźmi, którzy jedali W SOBOTY i niedziele. Chciałem się dzisiaj z rodzina wybrać do knajpy na obiad, ale odbiłem się od kolejki.
kuhwa sezamki i inne małe sklepiki przecież czynne są xD
(nie popieram tego zakazu handlu)