Wpis z mikrobloga

Mieszkam niedaleko jednej z tych słynnych Galerii gdzie nie ma sztuki i patrze przez okno a tam grupa ludzi chodzi z trąbkami dookoła zamkniętego centrum handlowego. Mój instynkt naukowca kazał mi zbadać sytuację.
Podchodzę do nich i zagaduje co się dzieje, a gruby janusz z wąsem miłośnik niedzielnych spacerów po centrach handlowych, grający na puzonie przemówił

tak jak mury Jerycha padły od trąb jerychońskich, tak i wrota marketów padną od mego puzonu


#zakazhandlu
  • 9
  • Odpowiedz