Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Rozpadł mi się związek. Dwa lata znajomość trwała, nie dogadywaliśmy się, inne priorytety w życiu, brak wspólnego hobby. od jakiegoś roku było tylko gorzej.

W tamtym tygodniu przy próbach rozmów zdarzyło się że zostałem wyproszony z mieszkania, gdy byłem u niej, nawet nie chciała abym ją dotykał itp. Całkowicie mnie odtrąciła, traktowała jak przypadkowego kolegę - stwierdziła że koniec.

Przyszło mi do głowy, aby po tym wszystkim założyć sobie #tinder i tak sobie daję profile, prawie wszystkie na prawo, bo chciałem tylko z kimś pogadać, nawet przez internet - może się też spotkać. Nie miałem parcia na spotkanie z dziewczyna nową i od razu zaczęcie nowej znajomości.

Sparowało mnie z dziewczyną, która jak stwierdziła polubiła mój profil bo miałem zdjęcie z rowerem - jest to moja pasja życiowa, kocham ten sport, kocham kolarstwo szosowe. Podczas rozmowy okazało się że ona również. Brała udział w TdPA, płynnie porusza się w tematach technicznych związanych z rowerem, rozmowy się kleiły. Zaproponowałem spotkanie - było ono wczoraj w Dzień Kobiet.

Spotkaliśmy się w przytulnej kawiarni, ponad 2h rozmów upłynęło jak 20 minut. Wspólna pasja - tego mi w poprzednim związku brakowało. I też niesamowicie atrakcyjna. Mam 30 lat i nie spotykałem się jeszcze z tak atrakcyjną kobietą (ʘʘ) Spojrzenie ma tak niesamowite, że gdy przypatrzyliśmy sobie w oczy podczas rozmowy to widać było iskrzenie. Jest ewidentnie zainteresowana znajomością, lubi flirt, uwodzenie, kokietowanie. Tylko wspomniałem że muszę się wybrać na zakupy odzieżowe - od razu padła deklaracja pomocy, doradzenia.

Przechodzę teraz do meritum - w międzyczasie gdy siedziałem sam, go kawiarni weszła przyjaciółka już byłej dziewczyny - nasze oczy się spotkały, ona wyszła i tylko czekałem na odzew byłej. Nie pomyliłem się - późno wieczorem z żalem mi napisała że już sobie inna znalazłem, że już odpuściłem, że bardzo szybko się otrząsnąłem - prawda jest taka że w momencie gdy związek się zakończył to odetchnąłem z ulgą że to koniec. Z takim żalem to pisała.

Zazdrość tego że przypadkiem spotkałem bratnią duszę, z którą się dogaduję wspaniale? Byliśmy razem to mnie nie doceniała, traktowała mnie z pogardą a teraz wielce pretensje.


#oswiadczenie #zwiazki #rozowepaski #truestory

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 16
  • Odpowiedz
Olej byłą, ona chce sie tylko pobawić Tobą, więc będzie #!$%@?ć takie cuda. Księżniczka poczuła, że nie jest już w centrum uwagi to teraz będzie próbowała się jakoś dowartościować.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

A to finał historii. Tydzień później dziewczyna zaprosiła mnie na rower. Zgodziłem się ochoczo, jako że jestem amatorskim kolarzem szosowym. Ustawka oczywiście o 6 rano pizgawica straszna, więc założyłem moje super oddychające rękawice na warunki wilgotne o wadze 0,1 grama. Kosztowały 800 złoty, ale w takich od razu jeździ się szybciej. Na grzbiet narzuciłem nieprzepuszczjącą wiatru, dopasowaną bluzę za 1 tys złoty. Na koszulce #!$%@? tyle sponsorów, że prawie
  • Odpowiedz
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania Bylam z kolesiem po rozwodzie. Zonka mu przyprawiala rogi, ale jak ja zostawil, poukladal zycie i pojawilam sie ja- zaczal sie festiwal #!$%@?. Nie wiem co te niektore baby maja we lbie. Nie patrz do tylu Mirku, nie daj sobie namieszac w glowie jak moj eks. A jak nie jestes gotowy, i czujesz cos do bylej, to nie mieszaj w glowie obecnemu rozowemu.
Powodzenia!
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Życzę Ci dobrze, jednak mam wrażenie, że chyba za bardzo próbujesz oprzeć się na innych ludziach, zamiast rozwijać prawdziwe własne życie i pasje. Różowa Ci świata nie zmieni.
  • Odpowiedz