Wpis z mikrobloga

Super zakaz handlu.
Koleżanka, która studiuje dziennie 120 km od domu, wynajmuje z koleżankami mieszkanie, ma czas tylko w weekendy by zarobić pieniądze na życie w obcym mieście. Pracuje jako kasjer/sprzedawca w dużej znanej sieci supermarketów i mówiła właśnie, że teraz, żeby te pieniądze zarobić, musi #!$%@?ć w soboty do północy (sklep jest otwarty 24/7, no oprócz niedziel) i w poniedziałki od północy do 5 rano, wraca do domu, 4h snu i na 10:45 na zajęcia :|

#bekazpisu
  • 105
@Arveit: bedzie miala teraz czas pojsc w niedziele z dzieckiem i rodzina do parku. Szczerze nie szkoda mi ani jednego studenciaka czy kasjera ktory teraz bedzie kwiczec z powodu braku pracy. Sami sobie wybrali, wiekszosc młodych poszla niestety na pis ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Arveit:
No tak, bo jakaś pipa, która dorabiała w niedziele za kasą jest na tyle leniwa lub niezaradna życiowo, że nie potrafi znaleźć sobie innej roboty, więc wuj tam z dziesiątkami tysięcy pracowników handlu, którzy po latach mają wreszcie wolną niedzielę, mogą odpocząć i spędzić ją z bliskimi.
Pipa studiuje, ale już poza marketem nie 'umi' znaleźć żadnej roboty, więc reszta niech dostosuje się do niej. Przywrócić #!$%@?ę w handlu 7
@abiu: Równie dobrze można powiedzieć, ze jak pracownikom nie pasowało tyle lat to są niezaradni lub leniwi, że sobie nie znaleźli innej roboty. Zaraz powiesz, że w takim razie jak by wyglądał handel w Polsce, tylko w tym przypadku faktem jest, że przez tyle lat oni na serio nic nie zmienili a założę się, że dziewczyna z tematu coś zmieni bo nie ma wyjścia. ##!$%@?

Waszym tokiem myślenia to na serio,
No tak, bo jakaś pipa, która dorabiała w niedziele za kasą jest na tyle leniwa lub niezaradna życiowo, że nie potrafi znaleźć sobie innej roboty, więc wuj tam z dziesiątkami tysięcy pracowników handlu, którzy po latach mają wreszcie wolną niedzielę, mogą odpocząć i spędzić ją z bliskimi.


@abiu: komunisto bo mniej więcej takie poglądy przejawiasz, a co z pracownikami kin? Oni nie mogą niedzieli spędzić z rodziną? Co z gastronomią? Co
@Mike767er: Widać, że nie masz pojęcia o życiu i temacie. Dla pracowników handlu, w przeciwieństwie do pipy, praca w sklepach, to często jedyne zajęcie jakie mają szansę wykonywać. Główny powód to słabe wykształcenie i nikłe szanse, z racji wieku, intelektu, by coś zmienić. I tak jest od dziesięcioleci. Więc wytykanie tym ludziom, że nic z tym nie robili, świadczy o ignorancji piszącego. Po to są związki zawodowe, by właśnie zabiegać o
@pikus88:
Żenado, jakbyś posłuchał wypowiedzi związkowców, to wiedziałbyś, że upominanie sie o wolne niedziele w handlu, to pierwszy krok. Poza branżami typowo weekendowymi, które od zawsze opierają swoją działalność na okresie, gdy większość społeczeństwa ma wolne, w innych branżach, nie wymagających prowadzenia działalności non stop, związkowcy także mają podobne postulaty.
Mieszanie do tego służb (więziennictwo) pokazuje, że jesteś gimbusem ignorantem, nie rozróżniającym zajęć, gdzie nie ma wymogu pracy, od ścisłych służb,
Żenado,


@abiu: po co się przedstawiasz, a potem kierujesz do mnie swój bełkot?

jakbyś posłuchał wypowiedzi związkowców, to wiedziałbyś, że upominanie sie o wolne niedziele w handlu, to pierwszy krok. Poza branżami typowo weekendowymi, które od zawsze opierają swoją działalność na okresie, gdy większość społeczeństwa ma wolne, w innych branżach, nie wymagających prowadzenia działalności non stop, związkowcy także mają podobne postulaty.


@abiu: jakbym słuchał tych przygłupów to bym w zimą
@abiu: Osobiście jest mi obojętne czy mają wolne czy nie, jakoś sobie dałem radę bez zakupów i z tym nie widzę problemu. tylko dając taki wyjątek jednej grupie zaraz pojawi się kilka innych grup społecznych, bo oni też chcą.
Jeśli tak nie będzie to bardzo proszę, niech sobie spędzają wolną niedzielę jak im pasuje. Tylko nie wierzę, że inni będą cicho (oczywiście wątpliwą kwestią jest czy ich postulaty zostaną przepchnięte, ale
@Arveit: To ja ci powiem tak, moja szwagierka pracuje w Biedro i ani ona, ani żadna z jej koleżanek w pracy nie narzeka na ustawę o zakazie handu w niedzielę, a nawet się cieszą z tego dnia wolnego. Zawsze się znajdzie ktoś, komu nie będzie coś na rękę i odwrotnie.
Pisałem o tym. Są branże stricte usługowo-weekendowe (turystyka, hotele, gastronomia, muzea) najwięcej zarabiające właśnie w czasie wolnym, i tu liczenie, że ci ludzie będą chcieli wolnego jest niepoważne. Podobnie jest z komunikacją, kierowcy, oczywiście mogą wnieść do związków, że chcą mieć wolne weekendy, ale tego nie robią. O pracownikach służb (policja, ratownictwo) też pisałem.


@abiu: O służbach nie wspominałem, bo to jasne.
Ciekawe w jaki dzień największe zyski notuje branża handlowa?
@pikus88:
Co za żenada, by po tylu latach powtarzać oklepane teksty ze starego Terminatora. One imponują gimbusom lub opóźnionym umysłowo. A ujadaczy to szukaj u siebie w domu.