Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #samochody #kiciochpyta

Hej, sprawdziłem sobie vin pojazdu jaki mnie interesuje, ford focus 2 z 2004r. W raporcie widnieje informacja o szkodzie na 10tys euro w 2008 roku, auto sprowadzone do polski w 2011. Czy jest w ogole sens sie w to pchac? Taka szkoda to pol auta czy z cenami z niemiec to mogło nie byc nic tragicznego? Co myślicie?
  • 10
@Mirastrox: 10 tysięcy euro w 4 letnim aucie to mogło być nawet coś niezbyt poważnego (np czołowe jebnięcie, gdzie do wymiany cały pas przedni, jakaś chłodnica, parę innych pierdół). Nawet w PL potrafią w ASO wycenić klepanie jednego elementu na kilka tysięcy. Skoro od 2008 jeździ, to pewnie nic wielkiego mu się nie stało
@aksal89: No w sumie to nie wiadomo od kiedy jeździ bo w raporcie jaki dostałem nie ma info czy po tej szkodzie jeszcze jeździł u niemców. Jest tylko że w Polsce od 2011 jeździ. Możliwe, że po kolizji sobie stał czekał na kolejne takie auta żeby było go z czego zespawać ;p
@saawi: Zadzwoniłem jeszcze do gościa to bardzo się zdziwił, mówił że kupił to auto w 2013 roku (w sumie z raportu VIN się zgadza) i zbyt wiele nie sprawdzał przy zakupie bo było w dobrym stanie. Przez cały okres użytkowania z badaniami technicznymi problemu nie było i generalnie mówi że był zadowolony. Zdziwiło go to że taką szkodę dużą wygrzebałem. No ale chce sprzedać, może mówić co tylko chce, mam tego