Wpis z mikrobloga

@artpop: i zawsze osoby, które uważają sie za "genderfluid" wyglądają jak zjeby z tego obrazka xD nigdy normalna, skromna osoba. I jak mam ich normalnie traktować? Znajoma siedziała na tumblrze i też jej #!$%@?ło i każe mówić do siebie Marcin czy inny Brajan, włosy ścieła i przefarbowała na wściekły kolor, okulary zerówki, kolczyki na ryju, nog nie goli i to odsłania elo
@marcin-: mowa była o kobietach, meżczynach i genderfluid. Fluid z angielskiego oznacza płynny czyli ktoś kto płynnie może zmienić płeć jak kameleon.

Widzisz jak debilne wnioski rodzi odczytywanie dosłownych słówek z terminu?

I tak oczekuję naukowych podstaw tego, że ktoś może być niekobietą i niemężczyzną. Nawet link postowany wyżej wyróżnia bardzo mocno DWIE płci. Są po prostu różne choroby/mutacje/przypadki które mieszają jedno i drugie i ja to znam pod terminem queer.
postrzega "genderfluizm" objawiający się, według obrazka, byciem trzecią płcią


@Naxster: To nieprawda, gender fluid to tożsamość płciowa. Osoba gender fluid może identyfikować się jako osoba płci męskiej, żeńskiej, non-binary, lub jako kombinacja tych płci/pomiędzy, w dowolnym momencie. Nie chodzi w tym o płeć biologiczną, czy orientację seksualną.
@artpop: Czyli chodzi tylko o społeczną? Włącznie z używaniem zrobiłam/zrobiłem w zależności od nastroju?

Jak tak to dla mnie mocno durne, ale jak kto woli. Byleby nie chcieli nawpierdzielać do języka jakichś form bezpłciowych.
Nie ma to niczego wspólnego z zaburzeniami osobowości.

@artpop: zapewne nie zawsze.

Znaczy, jak takie ono na pytanie o płeć reaguje triggerem, czerwonymi oczami i "F***g watch me" (picrel) czy też "hurr durr opresyjne role społeczne" to się zgodzę, to jest zwykłe #!$%@?.

Nie ma to nic wspólnego z tym, że ktoś jest nieszczęśliwy we własnym ciele bo jakaś mutacja spowodowała, że mu się psychika z fizyką nie zgadza. Z tego