Wpis z mikrobloga

@efek: chyba za długo pracowałem w tej branży, żeby dawać się nabierać na te wszystkie sztuczki.

Kombinatorów można wyczuć na kilometr, a jak dobry kierowca miał problem, a miał jakieś pilny ładunek, to dzwonił i mówił jak sytuacja wygląda, więc nie dramatyzuj, że firmy każą biednym, uciskanym kierowcom jechać jeździć aż Ci padną ze zmęczenia
@efek: aż mi się przypomniała jedna historia z życia wzięta, jak jeden z kierowców stanął kiedyś na stacji we Francji i kręcił pauzę po 5 godzinach jazdy. Zadzwoniłem, zapytałem co jest nie tak, to powiedział, że źle się czuje i prawodpodobnie zatruł się jedzeniem. Oczywiście nie kazałem mu jechać dalej, bo naczepa nie była super pilna, termin był stosunkowo luźny (ale wiadomo - im szybciej pusty tym lepiej) dlatego pozwoliłem mu
@menelus: kierowcy są gorsi od dzieci. Bo dziecko jak tłumaczysz to ono się uczy i pojmuje. A kierowcy mozesz codziennie zwracac uwage o to samo a on kladzie ch...
trzeba wziac za reke, pokazac, wytlumaczyc i poglaskac