Aktywne Wpisy
wykop +47
Wykopowicze (ツ)
1. Jak mogliście już zauważyć, na górnej belce serwisu pojawiło się - dobrze Wam znane - czerwone serduszko WOŚP! Wykop, jak co roku, wspiera @fundacjawosp W tym roku również zachęcamy Was do wpłat na rzecz Fundacji. W komentarzach do wpłat możecie oczywiście pozdrawiać Michała (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Link: https://eskarbonka.wosp.org.pl/wykop (ʘ‿ʘ)
2. Obie nasze aplikacje (Android/iOS) doczekały się kolejnych aktualizacji.
1. Jak mogliście już zauważyć, na górnej belce serwisu pojawiło się - dobrze Wam znane - czerwone serduszko WOŚP! Wykop, jak co roku, wspiera @fundacjawosp W tym roku również zachęcamy Was do wpłat na rzecz Fundacji. W komentarzach do wpłat możecie oczywiście pozdrawiać Michała (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Link: https://eskarbonka.wosp.org.pl/wykop (ʘ‿ʘ)
2. Obie nasze aplikacje (Android/iOS) doczekały się kolejnych aktualizacji.
ish_waw +670
Ponad rok temu wdałem się w romans w tymczasowej pracy. Zaiskrzyło mocno. Po kilku tygodniach oboje byliśmy zakochani po uszy jak dzieciaki. Byłem gotowy zostawić żonę. Nie układało nam się od dłuższego czasu. Powiedziałem jej o tej drugiej. Dramat. Nie chciała odpuścić. Ja byłem w rozterce. Przez 4 miesiące byłem z tą drugą. To było jak odjazd po dobrych pigułkach. Ona szczęśliwa, ja szczęśliwy (w tle poczucie winy w stosunku do żony). Potem zaczęły się jazdy...
Po kilku miesiącach młoda wprowadziła się do mnie (żona wcześniej się wyprowadziła). Ale wytrzymałem 2 tygodnie. Powiedziałem jej, że to nie działa. Nie miałem na myśli, że koniec, ale nie byłem na to gotowy. Nie zakończyłem poprzedniego związku a wskoczyłem w drugi. To było szaleństwo. Dawki serotoniny jak u nastolatka. Młoda odebrała to jako zerwanie z mojej strony. Blokada. Wyprowadziła się. Po jakimś czasie przyznałem się jej, że jeszcze na samym początku naszej znajomości, spałem z żoną (wiedziała jak mnie zwabić...). Młoda - że ją zdradziłem itd. Nie dała sobie przetłumaczyć, że to była emocjonalna masakra, że byłem rozdarty, a brak doświadczenia (nie miałem wielu kobiet w życiu) zaowocował głupimi ruchami. Młoda zerwała ze mną kontakt. Nie chce mnie znać, mężczyźni są do dupy itd.
Po zerwaniu, kolejne 3 miesiące, to było piekło. Załamałem się. Straciłem pracę. Zadłużyłem. Depresja. Lęki. I cały ten syf, który nie pozwala wstać rano, żeby zrobić herbatę. Byłem dnem. Myślałem o najgorszym. Wylądowałem w szpitalu. Żona mnie uratowała. Pomimo, że ją zdradziłem, była mi wsparciem. Pomogła mi stanąć na nogi. Po kilku miesiącach wróciła do mnie. Mieszkamy razem i staramy się naprawić związek (po 14 latach razem...). Chodzimy na terapię itd.
Minął ponad rok odkąd młoda zerwała kontakt. A ja nadal o niej myślę. Nie mogę o niej zapomnieć. Nie chcę z nią być, bo jest (była) #!$%@?. Agresywna, narcystyczna, hedonistka. To wszystko wynika z jej przeszłości (wykorzystana seksualnie, rodzina rozbita, matka #!$%@? tak samo jak starsi bracia). Ale czasem przebijało jej dobre serce. Byłem z nią przez ten krotki czas bardzo szczęśliwy. Zakochałem się na maksa... Ale wiem, że to nie miało sensu. Jednak nie mogę zapomnieć. Do tej pory za nią tęsknię...
Myślę czasem, żeby skontaktować się z nią. Przeprosić. Zakończyć to co nie zostało zakończone. Wybaczyć sobie i jej (wiedziała, że jestem żonaty, gdy szliśmy do łóżka...).
Nie wiem co z tym zrobić... Doradźcie coś...
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Skoro żona Ci wybaczyła taką imbę, lepiej tego nie #!$%@? bo kolejnej szansy nie będzie.
@Yezdemir: poradź mu może jeszcze żeby się zabił.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ludzie po dlugich zwiazkach zawsze tak robia i dlatego w zyciu bym nie zwiazal sie z kims takim
Komentarz usunięty przez autora
@Yezdemir: Zacznij od siebie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Miłość jest aktem woli. Musisz sobie powiedzieć że kochasz żonę i tego się trzymać. Zobaczysz, że będzie łatwiej.
Przede wszystkim naucz się być sam ze sobą. Samodzielny. Z żoną się uzupełniacie ale z pustego Salomon nie naleje.
Poza tym jak piszesz na mirko o depresji albo w ogóle o emocjach to zobaczysz jak wyżej, żebyś się odizolował.
A gardź sobie, co mnie to w ogóle obchodzi.
@AnonimoweMirkoWyznania: Obetnij se #!$%@? bo steruje tobą XD
Komentarz usunięty przez autora
@megawatt: szczerze? nie mówię że to nie jest możliwe co OP napisał, ale to co OP wypisuje na temat np. zdradzenia kochanki z własną żoną zalatuje takim bajtem...
Stąd pelikany.