Wpis z mikrobloga

@sorhu: zawsze wystarczy się ożenić/wyjść za mąż i przyjąć nazwisko męża/żony, trochę lipa jakl np ty Szatan, a współmałżonek/małżonka jakiś Diabeł ;), ale wtedy można sobie zmienić na jakiś Kowalski czy inny Nowak ;)
  • Odpowiedz
@nightrain: W mojej podstawówce do równoległej klasy chodziła Aśka Kusy. Na studiach na roku miałem za kolegę M. Fiuta.
A kumpel o nazwisku Ptak wziął sobie za żonę Anię Przepiórkę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz