Wpis z mikrobloga

ale mnie denerwuje kiedy ktoś narobi lipy jak był #!$%@?, a później zasłania się tym, że to nie ja, to alkohol.

jak mawia stare ludowe przysłowie po alkoholu jesteś sobą tylko bardziej.
  • 28
  • Odpowiedz
@WujaAndzej: #!$%@?, nigdy po alko nie zrobiłam nic wbrew sobie tak myśle, nic czego bym sie wstydziła typu co nawalone dziewuchy potrafia, ja to ewentualnie powiem za dużo, zrobię klasyke na emocjach typu telefon w środku nocy czy np. pomylić odbiorcę maila bo nie trafie w klawisze takie o, też przypał, ale nic wbrew swoim zasadom, ale pije mniej, bo to mi zwieksza cierpienie i myślówe, wkrecam sie w swoje problemy,
  • Odpowiedz
@WujaAndzej: niektórzy ludzie zachowują się nienaturalnie po alkoholu albo innych używkach. Dla mnie bzdura o tym byciu sobą.
Ludzie bardziej są sobą na trzeźwo, a po alkoholu często ich poglądy są wywnioskowane z błędnych przesłanek przez chwilowo obniżone IQ. Ludzie po wódce wcale nie mówią samej prawdy

Widzisz jak alkohol wpływa na człowieka fizycznie, chwiejny krok, opuchnięta morda czy rzyganie. Czy uważasz, że to naturalne dla tych ludzi zachowania, a na
  • Odpowiedz
niektórzy ludzie zachowują się nienaturalnie po alkoholu albo innych używkach.


@Joten: W jaki sposób nienaturalnie? Chodzi Ci o zataczanie się? Mi się wydaje że po alkoholu puszczają hamulce i taka osoba powie CI co myśli o tobie lub innych. Wtedy człowiek zrzuca maski. Jak do tej pory zawsze się sprawdzało.
  • Odpowiedz
@WujaAndzej: Ciekawa jestem, czy jeszcze ktoś po alkoholu tak ma, że jest w całości wszystkiego świadomy. Mimo że motoryka ruchów siada, to mam psychicznie pełną kontrolę nad tym co robią, albo czego nie robię, co mówię, a co najważniejsze jestem w pełni świadoma tego co się dzieje i co inni robią. Dlatego często mnie bierze wewnętrznie cringe z powodu moich znajomych XD I literalnie wstyd mi za moją nieporadność ruchową, senność,
  • Odpowiedz
@WujaAndzej: OP i wszyscy plusujący to chyba nigdy się dobrze nie #!$%@?, skoro wierzą w takie farmazony. Oczywiście, że po alkoholu robi się rzeczy, których normalnie się by nie zrobiło. Ja tak miałem nieraz. Mówię rzeczy, z którymi na trzeźwo się nie zgadzam, robię rzeczy, których na trzeźwo bym nie zrobił (i nie, nie dlatego, że alko mnie "wyzwoliło" i się odważyłem xD, tylko po prostu nie zrobiłbym tego i owego).
  • Odpowiedz
@WujaAndzej Prawda to, ostatnio po alko zaklepałem wycieczkę na dzień kobiet do Lwowa do opery. Jak przetrzeźwiałem to chciałem się z tego wycofać. Połowicznie. Jadę sam, ona zostanie w domu.
  • Odpowiedz