Wpis z mikrobloga

@Prychacz: Zawsze nie potrafię odżałować tego, że Robert stracił wtedy potencjalne zwycięstwo - gdyby zjechał po intermediaty okrążenie wcześniej, to dogoniłby jeszcze Marka i Lewisa na tym samym okrążeniu i przemknął koło nich, gdy wjeżdżaliby do pit-stopu.