Wpis z mikrobloga

@wyjde_z_przegrywu: Sióstka z przodu na wypłacie, Mercedes, biały uśmiech, spodzień czysty, zegarek markowy... kocie ruchy i trochę luzu. Czuć piniondz musi od Ciebie i pewność siebie, na gorzkie żale to wyrwiesz dziurę w piasku kręcąc butem. Przegryw to stan umysłu. Jeśli już uważasz się za przegrywa, to zacznij być łajdakiem, różowe to lubią.
To nie rady, to drobne wskazówki. Oczywiście na te bajery, które wyliczyłem, to wyrwiesz coś do pociupciania, a
@wyjde_z_przegrywu: To trzeba wyciągnąć z tego wnioski, zamiast kończyć na samym stwierdzeniu, że nie chcą. Z wniosków utwórz osiągalne cele, które pomogą Ci się stać lepszym, zarówno w swoich oczach, jak i w oczach tych kobiet.
Przykład: laska Cię zlała, bo jesteś za chudy. Nie rozpaczaj, że jesteś za chudy, tylko idź na siłkę, i zmień to, bo to jest jak najbardziej osiągalne. Niestety, nie da się uniknąć wysiłku, ale to