Aktywne Wpisy
cpt_foley +279
W jaką korposektę się #!$%@?łem to ja nawet nie xD
Nie poszedłem w czwartek i piątek do pracy że względu na ból pleców, przyniosłem zwolnienie, dostałem zastrzyk itp.
Mój dobry ziomek podsłyszal na kawie że moje kierownictwo na kawce na mnie wsiadło, że jak tak można, że są przecież żądaniówki, oni chodzą do pracy mimo bólów, że on to nie był na zwolnieniu od 22 lat.
Przed chwilą wprost powiedziałem temu ostatniemu
Nie poszedłem w czwartek i piątek do pracy że względu na ból pleców, przyniosłem zwolnienie, dostałem zastrzyk itp.
Mój dobry ziomek podsłyszal na kawie że moje kierownictwo na kawce na mnie wsiadło, że jak tak można, że są przecież żądaniówki, oni chodzą do pracy mimo bólów, że on to nie był na zwolnieniu od 22 lat.
Przed chwilą wprost powiedziałem temu ostatniemu
RobieZdrowaZupke +56
Najgorzej to jest mieć takiego penisa 16-17 cm jak ja. Dla kobiet to za mało, a trąbka się wygadał, że amerykańskie satelity szpiegowskie dostrzegają obiekty o wielkości przynajmniej 15 centymetrów, więc nie mogę wyjść z gołym siurdakiem na działaczkę, bo nigdy nie mogę mieć pewności, że jakiemuś Johnowi się akurat nie nudzi podczas pracy w wojsku i nie wykorzystuje takiej satelity do oglądania mojego przyrodzenia znad ziemskiej atmosfery.
Oj, dlaczego tak marna ocena na filmwebie wspomnę jeszcze później. Ale już na wstępie zaznaczę - film ten polecam ludziom, którzy doceniają nieklasyczne kino.
O fabule nie można zbyt dużo mówić, więc krótko - jest jakaś bliżej nieokreślona przyszłość. Nieznany wirus pustoszeje Amerykę. Historia zaczyna w momencie "pogrzebu" teścia głównego bohatera. Wcześniej zachorował, więc ma innego wyjścia - .musi dostać kulkę w łeb od swojego zięcia. Akcja dzieje się na jakimś nieokreślonym pustkowiu w lesie. Główny bohater to Paul - głowa 3-osobowej rodziny. Jego dom to mini-twierdza - wejść można tylko przez jedne drzwi, reszta okien jest szczelnie pokryta deskami. W domostwie panują twarde zasady - 2 posiłki dziennie, na dwór można wyjść wyłącznie w parach, a na noc wszyscy bezwzględnie zostają w domu. Sytuacja zmienia się, gdy do jego chaty włamuje się Will... i cokolwiek bym dalej nie powiedział - będzie to spoilerem.
I od razu sobie powiedzmy, dlaczego taka niska nota na filmwebie?
1. Film określany jest jako horror, w trailerach pokazywany jest jako horror, a ostatecznie ten gatunek ledwo trąca. Ma on tak mało scen typowo horrorowych, że sam nie wiem - czy nakręcili je tylko po to, by móc coś pokazać w zwiastunach czy może podchodzi to pod zabawę konwencją? Tak czy owak - mnóstwo na filmwebie widziałem "jedynek" z adnotacją, że "coś słabo straszy ten film". Ehh...
2. To nie jest klasyczne kino. Ewidentnie "to przychodzi po zmroku" zostało nakręcone by trochę pobawić się z widzem. Nie będę nic więcej zdradzał, ale sposób w jaki to robi jest nieco kontrowersyjny. Jednemu się spodoba, a drugiemu nie.
3. Nie jest to też kino z najszybszym tempem. Nie jest ono również powolne, ale chyba niektórych może rozczarować. Choć sam film jest dosyć krótki (1h37min) to nie zabrakło w nim miejsca na sielankowe sceny z życia domowników.
Ogólne moje wrażenia są takie, że można jak najbardziej zaangażować się fabularnie. Czy się kupi samą formę filmu - zależy od upodobań. Ja przykładowo tak średnio do tego podchodzę. Na plus mogę zaliczyć jeszcze grę aktorską oraz zdjęcia. Filmweb - 5,4/10 i u mnie 7/10.
#film #kino #filmweb #horror #thriller #niedocenianefilmy
Widziałeś/widziałaś już ten film?
Komentarz usunięty przez autora
@waro: Zbytne uproszczenie, moim zdaniem. Świat jest typowy dla horroru - epidemia zombie to jeden ze słynniejszych gatunkowych motywów. Budowanie atmosfery i wykorzystywanie otoczenia - w tym wypadku ciasnej chaty - też jest typowe dla horroru - wiele sekwencji byłoby niemal podręcznikowych, gdyby zakończyć je potworem w szafie/za rogiem.
Film jest horrorem, bezdyskusyjnie. Oczekiwania