Wpis z mikrobloga

W mojej rodzinie kilka lat temu doszło do tragedii, 6 letni kuzyn utopił się po tym jak lód się pod nim załamał. Kilka dni temu ciotka urodziła drugie dziecko i nazwała go tak samo jak zmarłego syna.
I tak sobie myśle, że młody jak już będzie świadomym człowiekiem to będzie chodził składać kwiaty na grób ze swoim imieniem i nazwiskiem. Myślicie że przesadzam, może to normalne a ja jestem dziwna? #pytanie
  • 55
@Marikari: brat mojej babci, Stanisław zmarł kilka lat przed jej urodzinami. Prababcia zaszła w ciążę, aby "pocieszyć" się po tej stracie. Urodziła trojaczki - syna Stanisława, córkę Stanisławę i córkę Jadwigę - to jest dopiero creepy, dwójka wie że jest zastępstwem po zmarłym bracie a jedna wie że jest odmieńcem bo ma inne imię ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Marikari mam dwie małe siostry. Zanim mama je urodziła jedna siostra zmarła, a raz poroniła na takim etapie że miałyśmy już wybrane imię.. Nie brałyśmy nawet pod uwagę żeby młode nazwać imionami tamtych dzieci, mimo że się nam najbardziej podobały. Dla mnie chore.
@Marikari Ciotka bardzo źle zrobiła, jeśli możesz wybij jej to głowy. Mały będzie skazany na życie brata i będzie lekarstem dla rodziców, którzy mają poczucie, ze nie upilnowali tatego. To nie skończy się dobrze....
@Dolan jeszcze nawet sto lat temu dzieci umierały bardzo często i dawanie imion po zmarłym rodzeństwie było u nas równie częste. Jak ktoś się interesuje genealogią to się z tym spotka.
@Marikari: Moja ciotka jest #!$%@? idiotka. Miala juz 10 psow, wszystkie w jakis dziwnych okolicznosciach odchodzily z tego swiata, jeden sie udlawil koscia, inny utopil,inny wpadl pod samochod. Kazdy mial tak samo na imie: Astra. #!$%@? dla mnie to juz jest mega dziwne a co dopiero przy dziecku.