Wpis z mikrobloga

wiem :) dlatego wlewam w siebie na siłe xd


@TYMB4Rk007: powodzonka Mirku! Weź zrób sobie "inhalację" naparem z ziółek, które na 100% są w każdym domu, mięta, szałwia, czy cuś. Zaparz w szerokim naczyniu, nachyl się nad nie i nakryj czymś głowę (np. ręcznikiem), aby para nie uciekała dookoła i chłoń. Do czasu spokoju, unikaj stałych pokarmów jak ognia, aby nie podrażniać.