Wpis z mikrobloga

@nickszalinski: Mi kumpel z HRu powiedział jedną rzecz. Mianowicie ludzie w HRach się zmieniają i odchodzą do innych firm, mają znajomych i przypadkiem ktoś komuś coś powie. ;)

No jak napiszesz tak, to raczej będą wiedzieć, o co chodzi i dlaczego tak to wygląda. Jak zapytają, to odpowiedzieć szczerze i dodać, że zmusiły Cię do tego okoliczności. Nie mówić o szefie, pracy, nie podawać nazwisk, nazw firm.
Ludzie w HR wiedzą,
  • Odpowiedz
@kptant: A jak mnie o nią zapytają? To co #!$%@? popłakać się i uciec do lasu?

I jeszcze. Co zrobić, jeśli pytają dlaczego przeprowadziłem się na Islandię? Raz mnie zapytała, czy mam tu rodzinę lub znajomych, to odpowiedziałem, że usłyszałem od znajomych, że tu jest łatwiej o pracę i się więcej zarabia.

I babka odpowiedziała "aha, czyli wyczytałeś w internecie że się dobrze zarabia" i nie przyjęła. Co ciekawe, bo aplikowałem
  • Odpowiedz
@nickszalinski: Uspokój się, bo zaczynasz pisać emocjami. Serio. ;)

Proste. Zapytają, to odpowiadasz zwięźle. Problemy w rodzinie/osobiste zmusiły Cię do tego. Koniec.

Nie lepiej powiedzieć, że to dla Ciebie lepsze możliwości rozwoju? Że zawsze fascynowałeś się Islandią i chciałbyś tu zostać na dłużej, bo bardzo Ci się podoba? Myśl kreatywnie, a nie idź na łatwiznę.
  • Odpowiedz
@kptant: No to dobrze.

Powiedzmy, zapytają się z jakiego miasta pochodzę. Mówię szczerze, lecz krótko. "Z żadnego", bo pochodzę ze wsi. Uznają mnie za jakiegoś #!$%@?.

Po prostu nie potrafię tak improwizować, na szybko wymyślać krótkie, szczere i do tego pełne entuzjazmu odpowiedzi na bolesne tematy, nie wykazując przy tym żadnych oznak stresu.
  • Odpowiedz
@kptant: Raz np. powiedziałem szczerze i krótko, że programowałem. Ktoś mnie zapytał, co napisałem. Na szybko, żeby nie wpaść, wymyśliłem, że makra w grach. No i wpadłem, że gram tak hardkorowo, że aż makra piszę.
  • Odpowiedz
@kptant: A w rzeczywistości w życiu nie napisałem żadnego większego programu poza kilkoma makrami w grach i skryptami na własny użytek, ale jednak były one dość rozbudowane.

No i program Schordingera. Napisałem go, więc mam potrzebne doświadczenie, ale nie mogę o nim wspomnieć, bo wyda się, że z niego korzystałem, więc nie nadaję się do pracy.
  • Odpowiedz
@kptant: No właśnie próbuję. Podejdźmy poważnie do tematu.

Mam w CV napisane, że mam doświadczenie na 3 stanowiskach, ale nie mogę podać żadnych namiarów na tego, u kogo pracowałem.

Na pierwszy rzut oka widać, że fikcyjne zatrudnienie.

No więc próbuję to wyjaśnić. Powiem, że wszystkie u jednego szefa, ale na koniec się pokłóciłem. Niezbyt pozytywne i niezbyt wiarygodne - po 10 latach współpracy tak się pokłóciłem, że aż szef chce się
  • Odpowiedz