Wpis z mikrobloga

@nickszalinski: No to jak studiowałeś powyżej roku to wpisz. Ale bez komentarzy. Zawsze to zapełnienie dziury w CV.

O problemach nie pisać nic, bo to źle wygląda. CV to nie miejsce na swoje gorzkie żale. W trakcie rozmowy możesz wytłumaczyć, ale zwięźle i bez wchodzenia w szczegóły. Trudna sytuacja w rodzinie i koniec. ;)
  • Odpowiedz
bez komentarzy


@kptant: Czyli, krótko mówiąc, studiowałem i skończyłem studiować, a o dyplomie nic nie pisałem, więc nie znaczy to, że mam?

2016-2017 University of XXX. XXX studies, resigned due to zombie apocalypse


czyli po prostu usunąć #heheszki i zostawić sam czas i miejsce akcji?
  • Odpowiedz
@nickszalinski: No dobra, ale mi się nie tłumacz. Nikomu nie musisz się tłumaczyć.
No nie wygląda to za ciekawie, ale co chcesz napisać w tym czasie? Łatwo można sprawdzić, czy studiowałeś w tych latach, a w CV się raczej nie kłamie.
  • Odpowiedz
@nickszalinski: Najprościej będzie, jeśli poproszą Cię o dyplom.
Uczelnie takie dane trzymają i na prośbę pracodawcy mogą to sprawdzić. Nie podają Twoich danych osobowych, ani nic takiego, tylko udzielają informacji.
  • Odpowiedz
w CV się raczej nie kłamie.


@kptant: Jeśli miałbym nie kłamać to zostawiłbym pustą kartkę. Bo pracowałem na czarno, a pod wpływem PiSu szef zrobił się dośc paranoiczny i nawet na FB nie chce o tym gadać, a co dopiero przez telefon.
  • Odpowiedz
zdobyte doświadczenia podczas tej pracy, a nie to, że pracowałeś na czarno. Bo pracodawca tego nie potwierdzi i będzie problem.


@kptant: Czyli mam podać samo doświadczenie bez nazwy pracodawcy? Czy jako własna działalność freelancingowa, czy jak?
  • Odpowiedz
@kptant: Dodam, ze przez okres zatrudnienia też nie miałem zarejestrowanej działaności i w CEIDG widać.

Moge jedynie jebnąć że pracowałem gdzieś w jakimś Maroku, wtedy raczej nie sprawdzą.
  • Odpowiedz