Wpis z mikrobloga

TL;DR Tinder > Roksy

W piątek wieczorem zainstalowałem sobie Tindera. Właśnie wróciłem do domu po nocy spędzonej z poznaną tam panną ( )
Sparowało mnie z nią na drugiej kolejce dostępnych swipów. Całkiem ładna blondynka, 35 lat, sama mnie zaczepiła. Krótka gadka-szmata, umówiliśmy się na wino na Rynku. Po opróżnieniu 2 karafek (uparła się, że za jedną zapłaci) zaczęła się przymilać, więc zaprosiłem ją do mnie. Odmówiła...ale po chwili dodała, że woli, żeby pojechać do niej. Zamówiłem ubera, kupiliśmy prosecco, a po godzinie bzykaliśmy się jak króliki ( ͡ ͜ʖ ͡) I tutaj po raz kolejny potwierdza się, że panny po trzydziestce są znacznie lepsze w te klocki od dwudziestek. Jak na pierwszy wspólny s--s i nieznajomość upodobań partnera, było 9/10.
Rano wstałem, zrobiłem jej śniadanie, a na dokładkę dostała jeszcze raz kiełbachę. Po akcji pogadaliśmy trochę, okazało się, że jest po rozwodzie, mieszka z córką, która akurat na weekend pojechała do dziadków. Chyba jej się spodobało, bo jesteśmy umówieni na następny piątek, a zanim dojechałem do domu to do mnie napisała ( ͡º ͜ʖ͡º)
Tak więc drogie stulejki - i wy macie szanse na #seksy Skoro ja z moim nędznym 181cmi brakiem kaloryfera jestem w stanie znaleźć sobie laskę w jeden dzień to wy tym bardziej. Nie dajcie sobie wmówić, że roksa wychodzi taniej i lepiej.

#tinder #wygryw #rozowepaski #s--s
M.....n - TL;DR Tinder > Roksy

W piątek wieczorem zainstalowałem sobie Tindera. Wł...

źródło: comment_Ps9jaBzvpxz485nfT7DW4Wjb7bZex1YR.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach