Wpis z mikrobloga

@MisiekD: Ale robisz to co lubisz i jeszcze za to płacą ( ͡° ͜ʖ ͡°). No i nie w każdej masz wysiedzieć 8 po 5 ( ͡° ͜ʖ ͡°). Po studiach mam wrażenie że jestem tak samo głupi jak but jak przed nimi, tylko znam jakieś tam podstawy różnych rzeczy.
@MisiekD: Informatyka, uczelnia fajnie ubiła u mnie jakąkolwiek chęć do samokształcenia- pierwsze kilka semstrów "Wow, to jest ciekawe, podoba mi się tworzenie tego wszystkiego, chciałbym kontynuować poszerzanie wiedzy z tego zakresu" zostało zasypane przedmiotami "NARYSUJ DIAGRAM UML OKO-DUPA I WYJAŚNIJ DLACZEGO TO DOBRA TECHNIKA MODELOWANIA, POROZMAWIAJ O TYM W GRUPIE.
Praca, jako że jeszcze student to na UZ (brak składek na zus, tylko dochodowy) z całkiem niezłą jak na
@tellet nieźle, ja też informatyka, głównie programowanie, ale sieci też bardzo lubię. Prawda taka, że programowanie jest żmudne, na pomysł trzeba wpaść. Ja jeszcze się interesuję grafiką, efektami wideo, serwisowaniem, itd. No ogólnie wszystko co w komapch siedzi ;)
A nad pracą to nie wiem, może bym sobie coś podorabiał, ale nie ma za bardzo gdzie :)
@MisiekD: Znaczy się, modelowanie wiadomo jest przydatne, a przynajmniej podstawy warto znać, tylko że:
a) Na uczelni i tak #!$%@? z tego wykorzystasz, bo nie zrobisz w semestr tak wielkiego projektu, żeby to modelowanie się przydało, więc
b) Podczas ćwiczeń z przedmiotu tworzysz jakieś gównodiagramy niemające sensu czy odzwierciedlenia w rzeczywistości, bez większego zrozumienia czegokolwiek
c) Znowu, programując samemu tego nie będziesz raczej potrzebował, a
d) Wiadomo że w jakiejś firmie,
@tellet hehe, no dużo prawdy w tym jest ;) Teraz robiliśmy GeoGebre, przerobionych chyba z 50 zadań i co? Żadnego nie zabrała do oceny, więc wyszlo, żeby tylko przesiedzieć, coś porobić i mieć z głowy. Trochę przykre, ale prawdziwe ;)
Ja osobiście nie wiem jak to jest z załapaniem się do dobrej pracy. Wiele słyszałem, że jak masz chociaż tego inż. to i tak już jest większa płaca. Taki informatyk z tyt.
@MisiekD: W IT patrzą się bardziej na doświadczenie, tytuł naukowy bardziej odgrywa rolę w jakichś starszych firmach, gdzie jinżynier to musi być minimum, albo jak w takiej firmie czeka cie awans ale wie pan, na to stanowisko to trzeba mieć tego magistra.

Taki informatyk z tyt. inżyniera ile powinien zarabiać?

Tyle co lekarz bez specjalizacji albo prawnik bez aplikacji - jeden i drugi klepie bzdurne teksty za grosze.
"Informatyk"