Wpis z mikrobloga

@Kruszec: podobno nie było miejsca.

@janekplaskacz: @lewactwo: po mieście jeżdżę najczęściej 60-70 w zależności od natężenia ruchu i możliwości. Większość czerwonych świateł spotyka mnie jadąc za kimś przepisowym. Ilość gwałtownych hamowań jakie miałem od 7 lat policzę na palcach moich dłoni. I jeszcze mi zostaną wolne.

To wszystko zależy czy ktoś umie jeździć i myśleć za kierownicą, korzystać z mózgu do przewidywania zdarzeń i dostosowania się do aktualnych warunków.
@Zgubilem_Login A ja jadę 50 i też nie stoję na czerwonych. Za to często się zdarza, że jadąc Solidarności - > Źródłowa - > Tarnowska przez właśnie takich #!$%@? co nie potrafią jechać 50 psuje się zielona fala. Dojeżdża taki do świateł pierwszy i hamuje gwałtownie, za chwilę się zmienia na zielone ale on się zbiera jak ślimak i ja jadąc za nim muszę hamować, często do zera. Jakby każdy jechał tam
@lewactwo: to nie #!$%@?, to zwykły imbecyl, tak jak pisałem wcześniej. Używałby mózgu to nawet dojeżdżając do czerwonego światła i zwalniając nie spowodowałby zatoru.

@Kruszec: no niestety u nas po remontach i zmianach w sygnalizacji już się tak nigdzie nie przejedzie. Trzeba się dostosowywać z prędkością, bo albo się dowleczesz za wolno albo będziesz za wcześnie na następnym skrzyżowaniu.
@Rick_Sanchez: @ScaRRyMaN: @Zgubilem_Login: Ano #!$%@?łem, po pierwsze ciągła, po drugie światła. Stwierdziłem jednak wtedy, że lepiej będzie jak zjadę na ten lewy, bo jakiś idiota, który nie potrafił jechać na suwak i dojechać do końca swojego pasa ruchu zablokował całe skrzyżowanie. Skupiłem się na jadącym z tyłu na lewym pasie i gdy tylko mnie ominął szybko rzuciłem okiem na sygnalizator i ruszyłem, jak ruszyłem zmieniło się na pomarańczowe, ale
@lewactwo: nawet się do niego nie odniosłem, bo jak się znajdzie taki baran, którego opisujesz, to mogą zacząć puszczać nerwy. Ale jak już do niej pijemy: czy uważasz, że agresję na drodze spowodowało Twoje zachowania czy tego typa, co na suwak nie pojechał?
@ScaRRyMaN: I jego zachowanie i moje, kulminacja. On nie potrafił się zachować na zwężeniu jezdni a ja chciałem się - nie do końca przepisowo - wydostać z zatoru przez to spowodowanego. Mogłem wtedy tak jak intuicja mi podpowiadała - zająć od początku lewy pas i przejechałbym normalnie całe skrzyżowanie, ale właśnie miałem takie dylematy, że po co lewym skoro jadę prosto, więc zająłem środkowy. I to był błąd.
@lewactwo: raczej jego zachowanie spowodowało Twoje tak na moje oko ( ͡° ͜ʖ ͡°). I właśnie to jest geneza problemów na drodze i powód, dlaczego tak gównianie małe miasto jak Kielce się korkuje mimo dużej powierzchni użytkowej
@ScaRRyMaN: Niby tak, ale ja też mu chciałem w praktyce pokazać - patrz koleś, można dojechać do końca pasa i to nie boli. Mnie najbardziej boli ruszanie, nawet jak ruszam rowerem często ci co są na lewym pasie ruszają dopiero jak ja już całe skrzyżowanie zdążyłem przejechać.

Mój styl jazdy jest taki jak widać na nagraniu. Ruszam dynamicznie jak tylko zaświeci się zielone, jeśli jadę lewym pasem to po wyprzedzeniu zmieniam
lewactwo - @ScaRRyMaN: Niby tak, ale ja też mu chciałem w praktyce pokazać - patrz ko...
@lewactwo niedynamiczne ruszanie. Jak ja srogo tym gardzę. Przekraczam prędkość, przyznaję się bez bicia, ale bardzo rzadko kończy się to gwałtownym hamowaniem i zawsze wtedy gdy światła zmieniają się bez powodu. Ale jak to jest, że ja gruzem ze zdjęcia, mając te 68 HP nabijam się na ludzi w lepszych i droższych autach i się gotuję, bo to nie umie dynamicznie ruszać. Nawet na BMW trafiłem kilka razy. Wiadomo, dynamika w tym
Pobierz Qba1996 - @lewactwo niedynamiczne ruszanie. Jak ja srogo tym gardzę. Przekraczam pręd...
źródło: comment_Qk9taCT3ndoTMVg6IllGWha18yTadvyK.jpg
@Rick_Sanchez: @Kruszec:


To nie jest autostrada ani droga ekspresowa lecz droga miejska z ograniczeniem do 50 km/h. Jechałem z maksymalną dopuszczalna prędkością. Na poprzednim skrzyżowaniu startowałem ze skrajnego lewego pasa, zmieniłem na środkowy bo mi się lewy kończył a na prawym był jadący mercedesem, miałem mu zajechać drogę jak ta babka w tym czerwonym Peugeocie?

@lewactwo: dziwisz się? Na wykopie mnóstwo ekspertów z lewopasowym zapaleniem mózgu, którzy dostają piany
@ScaRRyMaN Zapomniałem napisać jeszcze jedno - ja nigdy i nigdzie nie wymagałem bezwzględnego przestrzegania przepisów. Ludzie są tylko ludźmi i każdy może popełnić błąd. Każdemu może się ZDARZYĆ przekroczyć prędkość, źle oszacować prędkość innego pojazdu i wymusić, nie użyć kierunkowskazu albo najechać na linię czy przekroczyć prędkość. Ba, są takie sytuacje gdzie złamanie przepisu będzie najlepszym rozwiązaniem jak na przykład przejechanie podwójnej ciągłej przy wyprzedzaniu rowerzysty. Ale mój problem leży w tym,