Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Od jakiegoś czasu czytam #zwiazki czy #s--s i najczęściej muszę się przejść po pokoju z zażenowania, czytając porady wykopków.

Ostatnio pojawiło się trochę wątków dotyczących problemów w związkach, głównie z seksem.

Oczywiście wykopki od razu ubrali swoje peleryny ekspertów i dały swoje niesamowite rady, które są guzik warte. Serio.

Wypiszę kilka przykładów z paru ostatnich dni. Będzie długo.

Przykład numer jeden.

Jakiś czas temu mirek wyżalił się, że s--s uprawia raz na 3 miesiące z żoną.
Dla mnie to nie jest normalne, widocznie coś jest na rzeczy bo s--s jest ważny w związku.

Poza oczywistościami typu "szluf" czy "bolec na boku" pojawił się odpowiedzi, że TO JEST CAŁKIEM NORMALNE W ZWIĄZKU.

Serio? Normalne? S--s 10x w ciągu 5 lat? To dla was jest normalne w związku?
Nie, to nie jest normalne i jeśli jego żona nie ma "bolca na boku" to coś jest nie tak, coś co wymaga interwencji seksuologa czy psychologa, jeśli rozmowa nie pomaga. A jeśli nie chce to widocznie w związku coś się zepsuło, możliwe, że znudziła się mężem, ale z powodu dzieci, utraty mieszkania, bankomatu czy coś taka osoba się trzyma męża, ALE TO NIE JEST NORMALNE.

Jeśli w twoim związku tak się dzieje, to nie udawaj że to jest normalne, a tym bardziej nie wmawiaj komuś tego samego. Bo taka osoba później myśli, że skoro u kogoś jest identycznie to musi to być normalne w długoletnim związku i nic z tym nie robi, a POWINIEN.

Przykład numer 2.

Często pojawia się temat masturbacji, jedna strona jest zwolennikiem i wypisuje miliony zalet, druga strona zaś robi całkowicie odwrotnie, czyli wypisuje miliony wad. No jest jeszcze trzecia strona, ta religijna, ale ich akurat na wykopie mało, chociaż się zdarzają.

Nie tak dawno mirek napisał o zaletach masturbacji i o tym, jak dzięki regularnemu marszczeniu freda jego życie seksualne się o wiele polepszyło, że może o wiele dłużej, co bardzo ucieszyło jego partnerkę i ich życie seksualne weszło na wyższy poziom.

Jak zwykle, peleryna eksperta narzucona na plecy i lecimy w wątek.

Wykopki wydały wyrok, że nie mogło się polepszyć jego życie seksualne, bo masturbacja tak nie działa. Nie licząc wyzywania od przegrywów, kłamców którzy nigdy nie uprawiali seksu i innych najgorszych.

Próba dojścia dlaczego tak uważają, spełzła na niczym. JA TAK MÓWIĘ WIĘC TAK MUSI BYĆ.

Ludzie się masturbują od zawsze i będą to zawsze robić, chociaż według wykopków, każdy przestanie jeśli zarucha, a jak się masturbuje będąc w związku, to jest przegrywem i najlepiej co by zrobił to by się mógł zabić. Szczerze? Mi się wydaje, że to własnie wy jesteście tymi przegrywami, którzy swoje żale próbuja przelać na kogoś innego, ale to tak nie działa.

Przykład numer trzy.

Mirabelka wyżaliła się, że chłopak ją zostawił, kiedy ta po wielu miesiącach w końcu zdobyła się na odwagę i powiedziała mu o swoim fetyszu.
Jej niebieski ją zostawił, bo nie akceptował tego typu zabaw(wiązanie czy lekkie b--m, nie pamiętam dokładnie bo to jakoś w listopadzie/grudniu było opisywane)

Dziewczynie było smutno, ale to zrozumiała bo nie każdego takie zabawy podniecają, ale opisała to bo mogła, w końcu po to jest mikro.

Co w takiej sytuacji zrobiły wykopki? Zjechały tą biedną dziewczynę jak najgorszego szlaufa, zboczonej, a nawet chorej psychicznie..
Dlaczego? Bo dziewczyna lubi ostrzejszą zabawę w łóżku? Tylko kilka osób stawiło się w jej obronie.

Wczoraj wykopek pisał o tym, że s--s z jego dziewczyną jest nudny i nieciekawy.
Jemu oczywiście też się dostało, że naoglądał się p---o i mi o------o bo S--S TAK NIE WYGLĄDA W PRAWDZIWYM ŻYCIU.

To nie tak, że s--s nie wygląda jak w p---o, s--s tak nie wygląda W WASZYM PRZYPADKU.

Skoro dla was s--s to 2 pozycje i koniec zabawy nie znaczy, ŻE JEST TAK DLA KAŻDEGO.

Każdy człowiek ma swój gust, każdy człowiek lubi coś innego. To jest NORMALNE.
No chyba, że chodzi o takie już mega ekstremalne rzeczy jak p-------a, nekrofilia, z------a czy inne tego typu moralnie nieakceptowalne oraz po prostu s---------e rzeczy, to nie jest normalne i trzeba leczyć, ale pomińmy to bo ja nie o tym.

Wykopek napisał, że chciałby coś więcej, no ale według wykopków NIE MA WIĘCEJ.

Jest tylko zwykły s--s, a reszta to wypaczony obraz seksu przez p---o(do tego odniosę się na końcu) no ale tak nie jest.
Skądś jednak biorą się te wszystkie fetysze i zboczenia. Skoro producenci p---o robią film z 10 osobowym gangbangiem to robią go głównie dla ludzi, których podnieca taka forma seksu. Pewnie z 90% wpisujących w wyszukiwarkę na stronie p---o "asian amateur gangbang" jest fanem azjatek oraz gangbangu. Skoro kogoś to podnieca to dla niego to jest NORMALNE i pewnie sam chciałby w tym uczestniczyć. Te 10% to pewnie ludzie, którzy tam trafili przypadkiem lub lubią to oglądać, ale sami by się na taką formę aktywności nie zdecydowali.

Ja wiem to po sobie, wiem co mnie podnieca, wiem w czym chciałbym uczestniczyć, a w czym nie.
Tacy już jesteśmy my, ludzie.

Nie jest jednak tak, że skoro w czyimś związku s--s ogranicza się do klasyka i czasami lodzika to jest to OBRAZ PRAWDZIWEGO SEKSU.
Skoro wam to wystarcza to OK, o to chodzi w związku, żebyście oboje byli szczęśliwi, ale jak komuś to nie wystarcza, to nie znaczy że ta osoba jest NIENORMALNA. Jest całkowicie normalna, po prostu ma inne potrzeby od was. Tyle. Nie ma tutaj żadnej kuźwa filozofii.

I na koniec przykład numer cztery, czyli to niesławne p---o.

Od wielu lat ludzie się kłócą, czy p---o jest dobre czy złe. Skoro kłócą się dwie strony, to dla jednych jest dobre, a dla drugich złe.

No ale wróćmy do tematu.

Na wykopie p---o jest synonimem zła, czymś co wypacza JEDYNY SŁUSZNY OBRAZ SEKSU.

Przecież to jest jakiś kurde absurd. To, że s--s pokazany w p---o różni się od tego w prawdziwym życiu to wiemy, ale czy na pewno?

Zacznę od tego, że film p---o to produkcja filmowa, tak samo jak inne filmy. One mają przedstawić z pozoru normalne rzeczy w lepszym, bardziej efektownym stylu.

P---o jest robione dla ludzi, ale o tym pisałem już wcześniej.

Chodzi mi o to, że p---o wcale tak bardzo się nie różni od życia.
To, że dla wielu ludzi zwykł s--s jest wystarczający nie znaczy, że to co pokazują w p---o nie ma miejsca.
Dla wielu z was może to być szok, ale ludzie uprawiają s--s w taki sposób, jaki widzicie w p---o. Te wszystkie fetysze i

Dzięki p---o można odkryć swoje ukryte fetysze i wiecie co? To nie jest nic złego, to nie jest żadne s----------e. Oglądanie p---o może przynieść wiele korzyści. Dziś możesz nie wiedzieć, że podnieca cię coś, co jutro zobaczysz w pornosie. Odkryjesz po prostu kolejną cząstke siebie, w końcu człowiek rozwija się całe życie czyż nie?

Dla wielu wykopków pewne rzeczy to czysta abstrakcja. Skoro w ich życiu pewne zachowania nie mają miejsca, to są całkowicie przekonani, że takie rzeczy po prostu nie istnieją, że nikt tego nie robi. To jest cholernie błędne myślenie. Coś, co mnie tutaj bardzo denerwuje, ale nie bardziej niż..

WMAWIANIE TEGO KAŻDEJ OSOBIE, KTÓRA CHCE COŚ W SWOIM ŻYCIU ZMIENIĆ I TO JEST GŁÓWNY POWÓD TEGO POSTA.

Dlaczego staracie się robić z ludzi dziwaków, przegrywów tylko dlatego, że coś nie ma miejsca w waszym życiu? Dlaczego uważacie, że ktoś nie adaje się do związku z kobietą, bo nudzi go zwykły s--s? Dlaczego dajecie ludziom takie gówniane rady, które tylko mogą pogorszyć i stan, ich samoocenę, zatrafić ich pewność siebie tylko dlatego, ŻE W WASZYM ŻYCIU PEWNIE ZJAWISKA NIE MAJĄ MIEJSCA?

Jeśli ktoś lubi B--M, to nie znaczy że naooglądał się p---o i mu się poprzestawiało w głowie, tylko znaczy to, że go to podnieca. Jego organizm, jego umysł osiąga największe podniecenie w momencie uprawiania seksu w trym B--M.

A nie, że takiej osobie się TYLKO WYDAJE ŻE GO TO PODNIECA bo naooglądał się p---o i ma WYPACZONY OBRAZ SEKSU.

Dajcie ludziom żyć jak chcą. Skoro nie macie nic do powiedenia to olejcie wątek, a nie róbcie z osoby wariata tylko dlatego, że w lóżku woli więcej niż zwykłe popychanie w przód i w tył.

Ja sam, dzięki p---o odnalazłem w sobie wiele, dzięki czemu s--s jest dla mnie dziś 100x lepszy od tego, co robiłem w wieku 20 lat. Dziś ma 38 lat, wcale mi nie przeszło, nie wyrosłem z tego, nadal uwielbiam swoje fetysze.Moja żona jest ulepiona z tej samej gliny, nasze fetysze są takie same, tak się w sumie poznaliśmy, bo oboje szukaliśmy osoby, która lubi to samo, a że jednocześnie się zakochaliśmy w sobie i kochamy nadal, to jest tylko wielki wygryw.

Mimo to, nadal oglądamy p---o, nadal odkrywamy coraz to nowsze rzeczy. Oczywiście nie zawsze się zgadzamy, ale nie tkwimy w martwym punkcie, gdzie dla wielu wykopków z pod tagu #s--s #zwiazki s--s raz na miesiąc jest "NORMALNYM, DOROSŁYM ŻYCIEM, A NIE WYPACZONYM PRZEZ P---O ŚWIATEM FANTAZJI NASTOLATKA, PRAWICZKA"

Dlatego prosze was, jak macie dawać takie g---o rady ludziom, to nie piszczie lepiej nic.
#s--s #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

CiepłyŻniwiarz: @AnonimoweMirkoWyznania p---o różni się bardzo od normalnego seksu, pod wieloma aspektami i nie chodzi tu o ilość pozycji, przedstawiasz poze ,,nie znam się ale się wypowiem" , tak samo jak częstotliwość seksu w związku, różni są ludzie i różne mają temperamenty, często pod względem doboru temperamentu w łóżku ludzi nie zawsze się dobrze dobierają i stąd rodzą się problemy typu niezadowolenia jednej strony z łóżkowych spraw.

Zaakceptował: kwasnydeszcz}
  • Odpowiedz