Mireczki, Co wy na to, żebym pod tagiem typu #gronekhome publikował jakieś postępy z prac nad moim projektem inteligentnego domu (jeszcze nie udostępniam kodu, ale za 2-3 dni powinienem go wypuścić). Wpisy pojawiałyby się pewnie mniej więcej raz w tygodniu. A tak ze szczegółów technicznych: 1. Django jako backend na malinie 2. Wszelkie czujniki wpięte przez ESP8266 z wgranym micropythonem 3. Baza na SQLite (później prawdopodobnie się przeniosę na coś w stylu MariaDB) 4. Kod będzie udostępniony na licencji GNU/GPL liczę na wasz odzew EDIT 5. Frontend będzie na Reactie i Bootstrapie #programowanie wołam, bo ktoś mógłby się zainteresować, ale późniejsze wpisy raczej będą bez tego tagu, chyba, że będzie jakiś przełom #python #raspberrypi #django #niewiemjaktootagowac
@floatingpoint: lubię czasem wymyślić koło na nowo i mieć wszystko spersonalizowane, a zawsze to jakiś wpis do portfolio no i projekt ma na celu to, żebym się w końcu nauczył pythona jakoś lepiej @Kontestator: na początek tylko jakieś proste termometry, higrometr, barometr, względnie jakiś zegarek biurkowy złożę, ale to dlatego, że #licbaza i nie za bardzo rodzice pozwolą mi grzebać w elektryce w domu, jak się wyprowadzę, to światło sterowane,
@Gronekmaster: ja uważam, że każda inicjatywa mająca na celu rozwój jest dobra. Ode mnie masz plusa.
poczytaj sobie o wpływie WIFI na zdrowie - im więcej takich czujników, tym więcej elektrosmogu, który dla zdrowia raczej obojętny nie jest. WIFI same w sobie są również dość podatne na ataki, więc nigdy nie można być pewnym że tego inteligentnego domu CI nikt nie zhackuje. Szczególnie, jak wypuszczasz kod to też zmniejszasz bezpieczeństwo rozwiązania
@dinokoder: sorki, ale muszę trochę to skomentować co napisałeś w drugim akapicie 1. WiFi ma tyle mocy, że jego fale nawet przez skórę się nie przebiją, nie mówiąc o kościach. To nie jest mikrofala, żeby mieć kilkaset watów 2. Mam zamiar się pozabezpieczać trochę, ale stwierdzenie, że otwarty kod jest "be", bo włamania, ma tylko częściową rację bytu, ponieważ równie dobrze ktoś znając te podatności może mi podrzucić pomysł jak to
@dinokoder: #!$%@?. Nie ma badań mówiących o szkodliwości wifi. Owszem, wifi można zagłuszyć jak każdą inną sieć. Ale jakoś ludzie dalej używają wifi. A włamanie się do wifi takie proste nie jest
dlaczego dłubiesz od zera, a nie wykorzystujesz czegoś już istniejącego? Np. domoticz czy home assistant
@floatingpoint: Wszedłem tutaj całkowicie przekonany o tym, że właśnie taki komentarz tutaj znajdę. Nie rozumiem zachwytu nad Domoticzem. Czy nie warto robić czegoś samemu? Czegoś elastycznego dla własnych potrzeb? Btw: Domoticza też ktoś zrobił... Ciekaw jestem co jemu mówiono...
@radekrad: @Gronekmaster: nie ma badań potwierdzających ponad wszelką wątpliwość, że WiFi jest bezpieczne w 100% dla każdego. Czujnik oparty o WiFi wypromieniowuje większą energię niż analogiczny moduł na Bluetooth (ale i tak mniejszą niż funkcjonalny moduł oparty o GSM). To, że technologie mikrofalowe mogą oddziaływać na ciało, powodując rozdrażnienie lub ból głowy jest faktem. Wiele osób po długich rozmowach telefonicznych potrafi rejestrować drobne lub mniej drobne dolegliwości w tym zakresie.
@dinokoder: utnijmy lepiej temat, bo nie o tym jest wątek, o przekonaniach możemy pogadać kiedyś w innym temacie ale na koniec - 1 watem (maksymalnie!) nie zrobisz sobie krzywdy, a ESP8266 ma znacznie mniejszą moc
@Gronekmaster: poczytaj sobie o wpływie WIFI na zdrowie - im więcej takich czujników, tym więcej elektrosmogu, który dla zdrowia raczej obojętny nie jest
no tak 60 lat badań, nigdy nic nie stwierdzono, ale zawsze się znajdzie ktoś kto twierdzi że "raczej obojętny nie jest", że "może np. negatywnie oddziaływać w określonych przypadkach" a jak się prosi o linki do badań NAUKOWYCH to podaje takie źródła jak wielokrotnie skompromitowane WHO albo
@Gronekmaster: sam planuję automatykę domową po zakupie mieszkania opartą o rPI i homeautomation.io ale chętnie zobaczę jak Ci idzie, szczególnie integracja różnych dupereli przez ESP8266, bo to jest mój plan B na urządzenia/sensory, które łatwo się do Hass.io nie zintegrują przez już obsługiwane platformy
Co wy na to, żebym pod tagiem typu #gronekhome publikował jakieś postępy z prac nad moim projektem inteligentnego domu (jeszcze nie udostępniam kodu, ale za 2-3 dni powinienem go wypuścić). Wpisy pojawiałyby się pewnie mniej więcej raz w tygodniu.
A tak ze szczegółów technicznych:
1. Django jako backend na malinie
2. Wszelkie czujniki wpięte przez ESP8266 z wgranym micropythonem
3. Baza na SQLite (później prawdopodobnie się przeniosę na coś w stylu MariaDB)
4. Kod będzie udostępniony na licencji GNU/GPL
liczę na wasz odzew
EDIT
5. Frontend będzie na Reactie i Bootstrapie
#programowanie wołam, bo ktoś mógłby się zainteresować, ale późniejsze wpisy raczej będą bez tego tagu, chyba, że będzie jakiś przełom
#python #raspberrypi #django #niewiemjaktootagowac
no i projekt ma na celu to, żebym się w końcu nauczył pythona jakoś lepiej
@Kontestator: na początek tylko jakieś proste termometry, higrometr, barometr, względnie jakiś zegarek biurkowy złożę, ale to dlatego, że #licbaza i nie za bardzo rodzice pozwolą mi grzebać w elektryce w domu, jak się wyprowadzę, to światło sterowane,
albo jednak nie, bo już nie mogę
poczytaj sobie o wpływie WIFI na zdrowie - im więcej takich czujników, tym więcej elektrosmogu, który dla zdrowia raczej obojętny nie jest. WIFI same w sobie są również dość podatne na ataki, więc nigdy nie można być pewnym że tego inteligentnego domu CI nikt nie zhackuje. Szczególnie, jak wypuszczasz kod to też zmniejszasz bezpieczeństwo rozwiązania
sorki, ale muszę trochę to skomentować co napisałeś w drugim akapicie
1. WiFi ma tyle mocy, że jego fale nawet przez skórę się nie przebiją, nie mówiąc o kościach. To nie jest mikrofala, żeby mieć kilkaset watów
2. Mam zamiar się pozabezpieczać trochę, ale stwierdzenie, że otwarty kod jest "be", bo włamania, ma tylko częściową rację bytu, ponieważ równie dobrze ktoś znając te podatności może mi podrzucić pomysł jak to
@floatingpoint: Wszedłem tutaj całkowicie przekonany o tym, że właśnie taki komentarz tutaj znajdę.
Nie rozumiem zachwytu nad Domoticzem. Czy nie warto robić czegoś samemu? Czegoś elastycznego dla własnych potrzeb? Btw: Domoticza też ktoś zrobił... Ciekaw jestem co jemu mówiono...
utnijmy lepiej temat, bo nie o tym jest wątek, o przekonaniach możemy pogadać kiedyś w innym temacie
ale na koniec - 1 watem (maksymalnie!) nie zrobisz sobie krzywdy, a ESP8266 ma znacznie mniejszą moc
@Gronekmaster z tego co kojarzę to maksymalna moc nadajnika może być 500mW w Polsce, przynajmniej dla 2.4GHz, jakieś źródło?
no tak 60 lat badań, nigdy nic nie stwierdzono, ale zawsze się znajdzie ktoś kto twierdzi że "raczej obojętny nie jest", że "może np. negatywnie oddziaływać w określonych przypadkach" a jak się prosi o linki do badań NAUKOWYCH to podaje takie źródła jak wielokrotnie skompromitowane WHO albo