Wpis z mikrobloga

Macie pretensje do ludzi, którzy są jakby nie patrzeć najlepsi w kraju i reprezentują Polskę, a blado wypadają w konkurencji z obcokrajowcami? Przecież to wina związku, ludzi odpowiedzialnych za ośrodki szkoleniowe, samorządów, byłych sportowców danych dyscyplin. I to też nasza wina że tolerujemy dziadostwo samego związku. Zbigniew Bródka specjalnie jeździł do Berlina na treningi i tylko dzięki swojemu samozaparciu i wsparciu bliskich i kolegów z pracy wywalczył nam medal, a politycy musieli robić dobrą minę do złej gry i nabierać wody w gębę by 36 milionowemu narodowi wytłumaczyć że nie ma u nas ani jednego toru dla panczenistów (powstał dopiero po fakcie w Tomaszowie). W studio ostro jadą po działaczach mam nadzieję że ta olimpiada w jakimś stopniu będzie miała pozytywny wpływ na cała sytuację w polskim sporcie. Na otarcie łez rzucam wspomnianego Bródkę z Soczi i genialny komentarz Piotra Dębowskiego.

##!$%@? #pjongczang2018 #sport
kopalina - Macie pretensje do ludzi, którzy są jakby nie patrzeć najlepsi w kraju i r...
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kopalina: Różnica między Bródką a takim Sochowiczem jest jedna.
Pierwszy jest pokorny po porażce i wie że skopał.
Drugi gubi sprzęt jak totalny amator, cieszy michę jakby wygrał z Małyszem po partackim zjeździe a przed IO w "halo tu cingciong" cieszy się że dostał jedynkę.
  • Odpowiedz
@Bobby12: No ale czyja to wina? Jak gdzieś załóżmy jest ośrodek hokejowy czy żużel i po jakimś czasie to wszystko upada to wina jedynie ludzi związanych z tą dyscypliną i ludzi którzy ten ośrodek zaniedbali (mieszkańcy, lokalni politycy i biznesmeni). Np. w mojej okolicy na próżno szukać tego rodzaju obiektów do uprawiania dyscyplin zimowych bo nie ma gór w mojej okolicy, a jak już w Polsce spadnie pierwszy śnieg to
  • Odpowiedz
@kopalina: Jakoś to będzie to niestety odpowiedź na wszystko. Kolejne obiekty gdzieś powstają, ale za wolno. I mentalności one nie zmienią. Niestety ( ͡° ʖ̯ ͡°)( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Rasporas: Osiągnięcia sportowe to lustrzane odbicie kondycji (finansowej) danego państwa. Dlatego biedackie państwa nie są potęgami w żadnej dyscyplinie (poza regionalnymi wyjątkami) i nie znajdziesz ich w czubie żadnej turniejowej kwalifikacji.
Nie chodzi o to że dorosły koleś jeździ na łyżwach, tylko żeby młodzież miała okazję do uprawiania jak najszerszej gamy dyscyplin sportowych. To że ktoś osiąga jakieś sukcesy sportowe to efekt uboczny posiadanej infrastruktury i odpowiednio dobrani szkoleniowcy. A
  • Odpowiedz
@kopalina: A co z biegaczami na długich dystansach? Czołówkę okupują czarnuchy z Kenii, Etiopii czy Algierii a wątpię, aby tam gruby hajs był wykładany na sport.
  • Odpowiedz
@zartynabok: Rozumiem, że dużo tam za wodą biegają, ale nie wierzę że taki pierwszy lepszy czarnuch bez planu, trenera, kadry szkoleniowej czy diety jest w stanie coś osiągnąć.
  • Odpowiedz
@venad: Chłopie, nie porównuj biegów do mniej popularnych panczenistów. Biegi to ogromna kasa. Sprawdź sobie czołówkę tych Etiopczyków czy Kenijczyków. Oni trenują w Stanach albo w Europie z reguły, sponsoruje ich Adidas czy Nike, dostają sporą kasę na występy w maratonach itp. Im kraj nie musi pomagać, ma im nie przeszkadzać tak naprawdę. Oni mają swoich trenerów, swoich dietetyków itp. Stać ich na to. Tutaj mowa o sportach "niszowych" do
  • Odpowiedz
Zbigniew Bródka specjalnie jeździł do Berlina na treningi i tylko dzięki swojemu samozaparciu i wsparciu bliskich i kolegów z pracy wywalczył nam medal, a politycy musieli robić dobrą minę do złej gry i nabierać wody w gębę by 36 milionowemu narodowi wytłumaczyć że nie ma u nas ani jednego toru dla panczenistów (powstał dopiero po fakcie w Tomaszowie). W studio ostro jadą po działaczach mam nadzieję że ta olimpiada w jakimś stopniu
  • Odpowiedz
I to też nasza wina że tolerujemy dziadostwo samego związku.


@kopalina: ???
Możesz nie kojarzyć: kilkanaście lat temu minister sportu próbował rozgonić dziadostwo w PZPN. No i okazało się, że samorządność związków sportowych jest taka, że UEFA i FIFA zaczęły skutecznie szantażować rząd Polski, że nas odsuną z rozgrywek. Co w sumie wtedy nie byłoby dotkliwą karą, bo przez dziadostwo i tak nasi nic nie grali w ME/MŚ/LM.
Jedyny dobry sposób, to wyrok sądu, ale wtedy sądy trochę mniej działały na polityczne zlecenie (i ogólnie - działały jeszcze wolniej i gorzej niż
  • Odpowiedz
Osiągnięcia sportowe to lustrzane odbicie kondycji (finansowej) danego państwa. Dlatego biedackie państwa nie są potęgami w żadnej dyscyplinie (poza regionalnymi wyjątkami) i nie znajdziesz ich w czubie żadnej turniejowej kwalifikacji.

Nie chodzi o to że dorosły koleś jeździ na łyżwach, tylko żeby młodzież miała okazję do uprawiania jak najszerszej gamy dyscyplin sportowych. To że ktoś osiąga jakieś sukcesy sportowe to efekt uboczny posiadanej infrastruktury i odpowiednio dobrani szkoleniowcy. A u nas często i z jednym i z drugim jest do dupy, a jak posiadamy jedno z tych dwóch to brakuje tego drugiego do kompletu.


@kopalina: dodatkowo - powszechność uprawiania sportu + sprzyjajaca infrastruktura.
U nas te orliki dopiero od kilku lat.
Wcześniej - z zazdrością patrzyłem jak w Grecji czy Czechach dzieciaki/młodzież/dorośli mogli za frajer pograć na przyzwoitym boisku. Boisku oświetlonym po zmroku, uprzątniętym i bez
  • Odpowiedz
@uhu8: UEFA i FIFA to inna galaktyka, ogromne pieniądze. Ale moim zdaniem ludzie w innych związkach są jak najbardziej do ruszenia. Wiele w rękach samych pasjonatów, byłych wyczynowych zawodników/zawodniczek i w samorządach.
  • Odpowiedz