Wpis z mikrobloga

  • 0
@lukaschels: nie znam poza podstawowymi zwrotami. Na dniach zobaczę się z rodziną w Hanoi i coś więcej napiszę. Z wrażeń, to szokiem był przyjazd do Ho Chi Minh City, spędzam tam następny cały tydzień i mam nadzieję przyzwyczaić się do tego sajgonu :)
  • Odpowiedz
@v10110 dla mnie 3 dni to było zbyt wiele. Ale polecam podjechać wieczorem nad jezioro żółwia i zagadać do lokalnej młodzieży. Zupełnie inne miejsce niż te turystyczne
  • Odpowiedz
@v10110 muzeum wojny bo dość ciekawe.
Wieczorem opuścić dystrykt 1 i zgubić się w poszukiwaniu jedzenia, naprawdę ciekawe rzeczy można znaleźć.
Pod względem architektury miasto bardzo mało oferuje, kopia noter dame wygląda jak kościół na polskiej wsi.
Fajnie wódkę się pije w parku przy ulicy, pijesz i kontemplujesz ruch uliczny a przy tym nikt nie zwraca na Ciebie uwagi. Według mnie fajne doświadczenie dla Polaka.
  • Odpowiedz
@v10110 zanim pojechałem myślałem że tak. Jednak gdy zobaczyłem psa na rożnie, jakieś części, i jednego w kolejce. To nie dałem rady, zbyt dużo to było dla mnie. Nie można jeść przyjaciół
  • Odpowiedz