Wpis z mikrobloga

@Francisco_dAnconia: Przed świętami szedłem sobie w Gorcach grzbietem od Gorca Kamienickiego w świeżym, głębokim śniegu - i niestety są solidne wiatrołomy, ścieżka miejscami zawalona i nie ma opcji że obejdziesz. Zamieranie świerka dotarło w Gorce i padają spore połacie lasu.
  • Odpowiedz
  • 0
@el_rupert skąd wiedziałeś którędy prowadzi szlak? Znaczy, wiem, że są oznaczenia na drzewach, ale nigdy ścieżka nie jest prosta i równa.
  • Odpowiedz
@el_rupert:
"I tak szliśmy w stronę Połoniny Caryńskiej... Im dłużej szliśmy, tym było piękniej i bardziej dziko.
Początkowo droga prowadziła doliną wzdłuż bystrego potoku.Zbocza były rdzawe od opadłego listowia, a pnie buków szare i gładkie, jakby obciągnięte skórą. I słońce przeciekało łagodnie
przez splątane konary, znacząc stoki ciepłymi plamami.
W dole szumiał potok. Zielonkawa woda przetaczała się
pieniście przez omszałe głazy, a na
  • Odpowiedz