Wpis z mikrobloga

@WstretnyOwsik: kiedyś zostawiali na szczycie jakieś przedmioty i jak kolejna wyprawa docierała to je zabierała i wtedy było potwierdzenie dla dwóch osób które zdobyły, dla tej co zostawiła i dla tej co zabrała ;)
  • Odpowiedz
  • 377
@Piwerolo a jak powiedział że zostawił na szczycie coś tam, i później dał przed wejściem te coś drugiemu i ten drugi mówi że znalazł na szczycie. Żaden nie wszedł, obaj zdobyli xD
  • Odpowiedz
kiedyś zostawiali na szczycie jakieś przedmioty i jak kolejna wyprawa docierała to je zabierała i wtedy było potwierdzenie dla dwóch osób które zdobyły,

@Piwerolo:
Ona zostawiła Tomka
upssss
  • Odpowiedz
Można zaliczyć komuś wejscie, jeśli nie było szans, żeby o własnych siłach zszedł? To tak, jakby skoczkowi narciarskiemu zaliczyć skok wylądowany na tyłku.
  • Odpowiedz
@satori_7: Czy ty przeczytałeś co napisałeś?

Czy można zaliczyć komuś wejście, jeśli sam wszedł ale nie dał rady zejść?
Jest jakiś powód dla którego nie można by zaliczyć?
  • Odpowiedz
@Delfin17 nie zdobyli, bo zostali ostatecznie pokonani. Tak samo jak skoczek, który nie wylądował może i przeleciał ileś tam metrów, ale nie ustał. Nurek, który zszedł bardzo głęboko i zginął nie wynurzając się też nie jest zwycięzcą. Są pewne zasady. Jak ktoś na wojnie wejdzie na wrogą wieżę zamkową tylko po to by po chwili dostać dzidą w serce to znaczy, że zdobył zamek? Zdobywanie gór polega na pokazaniu światu, że teren
  • Odpowiedz