Wpis z mikrobloga

Poranny sparing rozpoczęty 06:35. Marlenka-Rafatus 1-0.

Opis sytuacji: Podczas namydlania wiotkiego ciała prezesa Marlenka wpadła w szał. Prezes zaliczył KO i leżał cały w pianie na podłodze waląc głową o fotel i pokrzykując co chwila: "Zabije cię ty k*rwo".
Do groźby karalnej doszło oczywiście obowiązkowe "Tfu tfu. (Znane inaczej jako: No to pluj, na mnie pluj)",
które z racji pozycji jaką zajmował oznaczało samooplucie.

#rafatus
  • 8
  • Odpowiedz
@Devtho: Marlenka myje mu tylko te części ciała, które ma zamiar używać.
Podczas dzisiejszej kąpieli skupiła się na twarzy bo istniało potencjalne ryzyko iniekcji dogardłowej języka.
Jak zacznie myć mu penis, moszne i ewentualnie okolice odbytu, można spodziewać się prób kopulacji.
Wiemy już kto myje #rafatus, pytanie: Kto myje #marlenka?

marlenka: Marlenko, jeśli mnie czytasz: Na przyszłość do mycia twarzy #rafatus polecam PUMEX. Ustaw taki cel, jak tylko alkohol ograniczy mu świadomość. Ludzie zapłacą, a on będzie czysty. "Jeden raz
  • Odpowiedz