Wpis z mikrobloga

Tak na prawdę przez Elisabeth zginął Mackiewicz, a przynajmniej przyczyniła się do jego śmierci. Gdyby wraz z Mackiewiczem została w namiocie na tych 7,200m czy iluś tam, zamiast schodzić kilometr niżej, to ratownicy wspinaliby się aż do ich schronienia(a tak mieli już jedną osobę i musieli jej pomóc zejść, więc nie szli po Tomka).
Gdyby pomyślała o innych zamiast myśleć o sobie to czekałaby tam wraz z Tomkiem na pomoc i uratowano by ich obu, Tomek nie osierociłby dzieci, Bielecki i reszta byliby jeszcze większymi bohaterami, nie byłoby bzdurnych komentarzy...
Brawo Francuzko i Francjo! Nie pomogliście nam podczas 2 wojny światowej, a my uratowaliśmy wam obywatelkę z 6 tysięcy metrów n.p.m
#nangaparbat
  • 9
@janushek: mniejsza o narodowość, podałem tylko dlatego, bo w komentarzu wyżej sugerowałeś niemca xD chodziło o to, że jednak gdyby bardzo chciała to by została z Mackiewiczem i tam czekała na pomoc
@Pieniek1: mogloby byc tak, ze w ogole nie dotarliby na 7200. Mogli sami ulec uszczerbku na zdrowiu albo stracic zycie probujac dotrzec. W koncu mogli dotrzec i odnalezc martwego Mackiewicza albo stwierdzic, ze nie ma szans na jego uratowanie, wieksze szanse ma francuzka.

Obejrzyj sobie filmiki Mackiewicza z poprzednich wypraw. Wchodzi na 7400m kilka (nascie) dni, oni weszli po Eli w 8h.