[Adatoniewypada]

Mój dziadek nie żyje od kilku lat. Rozmawiam z bratem, osiem lat młodszym. Pyta się mnie co zrobiłam dziś. A ja, że uszczelniłam okna, pranie zrobiłam, jedzenie na jutro, a ten "o, dziadka krew" i nawet nie macie pojęcia, jak się wzruszyłam. Bożu Święty. (╥﹏╥) #gownowpis Niby taka głupota... a łapie za serce.

[jakruk]

@Adatoniewypada: Co

[Jestem_Tutaj]

@Adatoniewypada: ale on miał na myśli użalanie się nad życiem, bo pranie to robi pralka, jedzenie przygotowuje każdy, a okna to tylko dodatek

[Lukki]

@Adatoniewypada: ale i tak jesteś adoptowana ;)

[sramnawas]

@Adatoniewypada: co robila dziadka krew w twoim domu?

[Adatoniewypada]

@jakruk: jajco @Jestem_Tutaj: Wiem, co miał na myśli i niech Ci się nie wydaje, że wiesz lepiej, każdy ma jakieś wspomnienia z dziadkami :).

[Adatoniewypada]

@Jestem_Tutaj: @Call_me_Kaba: jakie obowiązki? To nie jest obowiązek, w żaden sposób. Równie dobrze mogłabym tego nie robić, bo mogłoby mi się nie chcieć. Chodzi tylko i wyłącznie o jakieś wspomnienia, zbieżne sytuacje. Najlepiej wszystko chwytać dosłownie jak pelikan.

[bachus]

@Jestem_Tutaj: Też mnie to rozwala, że ludzie liczą takie rzeczy jako wykonane zadania ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Najlepiej to być meczennikiem i nie cieczyć się nawet z małych sukcesów

[c.....a]

@Adatoniewypada: podałaś się do dziadka