Wpis z mikrobloga

Guralowi odwaliło dokładnie tak samo jak tucznikowi.

Miały być fajne cele, plażowanie, ciągle nowe pomysły, a jest leniwe siedzenie na dupie z nosem w ekranie i celami typu "na poprawę humoru". Po wyłączeniu Ivony dla mniejszych donejtów nie ma już nawet jakiejkolwiek interakcji z widzami, więc na streamie jest mega stypa i zamuła z chamskim rapem w tle. Teraz jeszcze doszło wyciszenie mikrofonu. Do pełnego kompletu brakuje chyba tylko zatrudnienia parobków by siedzieli przed kamerą gdy Pan Streamer zacznie uciekać na prywatne sprawy do Maka...

Gural obiecał plażowanie jakieś 2 tygodnie temu, tydzień temu zebrał 150k subów i mnóstwo kasy z donejtów, za którą mógłby zorganizować obiecany cel. A on co? A on nic... Zabiera się do tego jak pies do jeża. Zwleka z jak najszybszą realizacją celu i katuje widzów ciągle tym samym - rajdy, ome, fifa.

Że też ktoś to ogląda...

#patostreamy
#gural
  • 12
@odyn88: Użyłem skrótu myślowego, równie dobrze mogłem użyć zwrotu "innego streamera", "lepszego streamera", itp.

Jakie mam oczekiwania? W zasadzie jedno główne - by szanował swoich widzów. Pojęcie dość ogólne, ale generalnie chodzi mi o:
- ustawianie ciekawych celów i wywiązywanie się z nich. Czyli nie żadne "na dobry humor" tylko np. "na biwak" (i po zebraniu kwoty faktycznie widzimy na streamie biwak; w celu mogłaby być niewielka "prowizja" na życie).
-