Wpis z mikrobloga

Ostatnio wypowiadałem się pozytywnie o vlogowaniu Mexicano, po wczorajszych wydarzeniach chcę cofnąć te słowa.

Nagrywanie porannych gniotów szybko mu się znudziło, gotowanie też coś ucichło. Po pierwszym, przełomowym streamie (który oceniałem pozytywnie, bo wnosił coś nowego do uniwersum) poczuł pieniądze i zorganizował drugi. Wczorajszy stream to porażka. W zasadzie parę godzin patrzenia na gębę Majora i Mexicana, przynajmniej dopóki ten drugi nie poszedł znowu leżeć. Donejty czytane non stop i zagłuszające ich wypowiedzi, zanim Major sklecił odpowiedź to już kolejny. Na początku niby "luz, luz, mamy dystans do siebie", a potem odpowiedzi Mexicano sprowadzały się do "mam na was #!$%@?". No i chlanie na umór jeszcze przed rozpoczęciem streama.

W zasadzie jedyny pożytek z tych streamów to soczysty ból dupy pana prezydenta i nagrania dostarczane przez Majora bezpośrednio po lajcie.

Pozostaje się zastosować się chyba do pijackiego bełkotu Mexicano i: "jak nie pasuje, to nie oglądać".

#kononowicz #suchodolski
  • 7
  • Odpowiedz
@ZukColorado: ...meksicano ma poważne problemy alkoholowe niedługo stanie przed komisją wówczas zostanie wysłany na leczenie jeżeli nie skorzysta zostanie doprowadzony siłą i umieszczony w szpitalu na pobyt nie krótszy niż 25 lat plus 100 zł grzywny
  • Odpowiedz
@edgarddavids: Przecież najgorsze co można zrobić, to dać pijakowi pieniądze. Wszystko przepije. Pakistano jeszcze miał szansę się wyrwać bo mało wiele coś tam ogarniał, chlanie jeszcze motywowało go do szukania roboty bo nie miał za co chlać. Zapisałby się na odwyk może jeszcze byli by z niego ludzie, MOŻE. Teraz jak kasa mu się sypie z nieba, chlanie będzie na okrągło, bo tylko to w życiu mu pozostało. Szybko osiągnie
  • Odpowiedz