Wpis z mikrobloga

@cuda_maker: Mi się bardziej opłaciło wynająć lawetę w Polsce, pojechać samemu na kołach do Norge, wrócić z tym autem z Norge i sprzedać wrak w Polsce, aniżeli tam złomowac.

edit: a to bylo 20 letnie Twingo
@cuda_maker: nic nie kosztuje, oddajesz samochod na zlom, oni daja Ci papier ze zezlomowany i oddaja tablice rejestracyjne.
Jak ktos Ci mowi ze sie nie da to zapytaj kto mu to powiedzial. Moi znajomi tez sie bujali z polskim samochodem tutaj bo wszyscy mowili ze zlomowanie w Norwegii kosztuje fortune.
Procedura wyglada tak ze idziesz do urzedu celnego po wydanie zgody (u mnie to trwalo 10min) z ta zgoda (i samochodem)
@andrzej89: No widzisz XD a ja nie. I z tym był największy problem. Nie miałem D-numeru ani niczego. Próbowałem tylko znaleść prace. Niestety bez powodzenia - a wszystko było bardzo pod górkę. Uwierz mi ze nie dało sie inaczej - taniej
@marcinsa12: to nie wplywa, zadnych dokumentow od siebie i tak nie potrzebujesz. to jest procedura wlasnie na takie przypadki.
problemem tutaj sa prawdy powtarzane bez potwierdzenia ile co to nie kosztuje i jak trudne jest do zalatwienia. a jak przyjdzie co do czego to sie okazuje ze wcale nie ma takiej tragedii. No ale nic :).
szkoda ze Ci nie wyszlo wtedy, ale przynajmniej sprobowales!!
@andrzej89: tez żałuje ze nie wyszło :/ wciąż Norwegia jest dla mnie krajem w którym chciałbym mieszkać. I mimo ze teraz na życie narzekać nie mogę, to chyba jak bym dostał jakakolwiek prace w Norwegii, to bym sie z miejsca przeniósł ...