Wpis z mikrobloga

LEKSYKON WSZELKIEGO ROBACTWA
ODCINEK 21... chyba

Skorek pospolity:

Ten pospolicie nazywany "szczypawicą" owad, jest naturalnym wrogiem rybika cukrowego (ten co biega po łazience jak siedzisz tam w nocy) i walczy z nim o terytoria. Nie mniej walki te nie są prowadzone wyłącznie w naszych domach, ponieważ Skorek upodobał sobie również domki dla ptaków, pniaki i ogólnie wszystko co ciemne i wilgotne... Jak piwnica.
Z wyglądu jest tak.charakterystyczny, że chyba nie muszę go nawet opisywać. Jest odwrotnością Jelonka rogacza, tzn. szczypce ma na dupie, a nie na głowie i ogólnie to nie żywi się sokami z młodych dębowych pędów i gałązek, a zamiast tego wpierdziela, mszyce, gąsienice, rybiki i ogólnie to by pewnie opierdzielił wszystko co się rusza i mu w mordzie mieści, ale jest trochę taką leśną pipą i walczy tylko ze słabszymi... Taki leśny Seba, bo.na.dodatek jak się robi gorąco, to zbija się z kumplami w większą grupkę i wspólnie udają martwych... Ja nie wiem co chcą przez to osiągnąć, no ale spoko.
#leksykonrobactwa #ciekawostki #qualitycontent
Producent_CO2 - LEKSYKON WSZELKIEGO ROBACTWA
ODCINEK 21... chyba

Skorek pospolity:

...

źródło: comment_50RBZvZWOEeWyJgjMd0lIQkNhH7avlCN.jpg

Pobierz
  • 71
@Producent_CO2: Interesujący tekst, mam do niego trzy pytania:
1. Jak się ewolucyjnie dochodzi do szczypców w dupie?
2. Te szczypce są w ogóle funkcjonalne?
3. A jeśli są, to czy mogą zranić człowieka? To pytanie jest najważniejsze, bo może rozwiać moje traumy z dzieciństwa, kiedy wszyscy na podwórku baliśmy się tego robala, że nam palce utnie tymi szczypcami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 130
@Felidiusz szczypce na dupie u skorkowatych to cecha rodzinna i występują one zarówno u samców jak.i samic i w zależności od gatunków i płci, mogą być one proste, łukowate, czy też może ich nie być wcale. Służą one przede wszystkim.do walki, co może potwierdzać wydłużony i giętki tułów, składający się z kilku segmentów. Prawdopodobnie mają one też jakiś wpływ przy poszukiwaniu.odpowiedniego partnera, choć nikt jeszcze chyba nie prowadził takich.badań... bo w sumie