Wpis z mikrobloga

@PonuryMruk: Kupiłem komplet jako nowe Apollo we wrześniu 2016 do dziś na nich latam i jestem zadowolony (ponad 20 tys km). W większości w Polsce zimą nie jeździ się po śniegu / lodzie tylko po mokrym a wtedy typowe zimówki się nie spisują, dlatego o ile nie mieszkasz w Bieszczadach i pług czasami po opadach śniegu widujesz to polecam opony wielosezonowe :)
@PonuryMruk: nigdy nie miałem. Jestem zdania, że po to są letnie i zimowe osobno, aby ułatwiać jazdę w lecie i w zimie. Nie musisz kupować za nie wiadomo ile - za 675 zł dorwałem 4 zimowe Semperity 195 65 R15 do Golfa IV. Jak byś poszukał to i letnie kupisz do 700-800 zł. (dla porównania - jeżdżą w rodzinie Uniroyale zimowe 175 75 R14 które kosztowały 1150 zł za 4 sztuki).
jakie jest wasze zdanie o oponach całorocznych/wielosezonowych? #motoryzacja


@PonuryMruk: Mam takie od kilku dni - Uniroyal Allseasonexpert. Dlaczego całoroczne? Bo drugie auto mam typowo do miasta, czasem jakaś obwodnica, do tego jest małe o niewielkiej mocy (Colt 1.3), uznałem że dwa komplety przy moim sposobie eksploatacji to przerost formy nad treścią (dwa komplety mam w "głównym" samochodzie). Póki co wrażenie pozytywne, zobaczymy co będzie dalej.
@PonuryMruk: Jeździłem kiedyś na Vredestein Quatrac 3 i w zimę dawały radę, za to w lato były kiepskie. Jak były upały po 25+ to przy hamowaniu było czuć że słabiej łapią przyczepność, ale ogólnie do jazdy po mieście bez szaleństw spoko.