Wpis z mikrobloga

Tucznik serio musi być strasznie naiwny jeśli myśli, że sam powrót Baobaba pozwoli mu wrócić na szczyt i zatrzymać widzów/donejtorów. Przecież Baobab sam w sobie jest nudnym dresem, którego nie da się oglądać dłużej niż kilka minut. Wystarczy tylko sobie przypomnieć wakacyjne streamy, na których Baobab z Małyszem zamulali całe dnie na kanapie (podczas gdy Pan załatwiał prywatne sprawy w Maku), puszczając w tym czasie jakieś polskie rapy i gapiąc się przez kilka godzin tępo w ekran.

Grubas nie rozumie, że ludzie odwrócili się od niego bo jest aroganckim, nudnym i leniwym oszustem, a nie dlatego, że na streamach nie ma Baobaba czy BMW. Świniak myśli, że wystarczy zatrudnić dwóch najnudniejszych parobków (BMW i Baobab, to już Jachimek potrafił bardziej się rozkręcić) i nadal będzie mógł ignorować zdanie swoich widzów, opuszczać streamy na całe dnie, wyłudzać kasę na wiecznie nierealizowane cele, hamować dymy i oszukiwać przy całej masie innych spraw.

Mam nadzieję, że jutro widzowie postawią na ofertę konkurencji, a obłudnik kolejny raz wpakuje kilka tysięcy w streama, który mu się nie zwróci ( ͡º ͜ʖ͡º)

#patostreamy
  • 4
  • Odpowiedz
@musafazabilsielyzka: Dokładnie tak ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tonący brzytwy się chwyta. Grubas od dawna nie zarabia na streamach więc zaprosił Baobaba myśląc, że jego powrót spowoduje napływ donejtów jaki był podczas remontu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@vegeciak: hmm, a co by się stało, gdyby z baobabem przyszły małolaty, cele na YouTube ustawiali by, a na SU kanał magicaBaobab i realizacja celów z jakimiś 17nastkami? Nie żebym podpowiadał co ludzi może przyciągnąć. ;)
  • Odpowiedz
@ravau: Tylko skoro Baobab robiłby wtedy całe show, to po co mu grubas który zgarnia większość donejtów za nic?

Gdyby Baobab chciał pójść w ślady Rafatusa, to nie potrzebowałby do tego tucznika.
  • Odpowiedz