Wpis z mikrobloga

@loduwa wylot z Wrocławia (rayanair, ok. 260 zł w dwie strony ), przylot na lotnisko Bena Guriona w Tel Awiwie, po przylocie można skorzystać z pociągu( 13.5 szekla). Spałem w hostelu o podstawowym standardzie, generalnie w Tel Awiwie wg mnie jest bardzo bezpiecznie, jednak spania na dziko nie polecam, gdyż przy wylocie z kraju mogą wymagać dokumentów potwierdzających nocleg. Dla przeciętnego Polaka Izrael jest dość drogi, jedzenie w przydrożnej budce kosztuje ok.
@mateuszak: no wlasnie zabieralem sie juz kilka razy za izrael ale jakos terminy nie pasowaly i zbieram informacje. Co do cen no drogo ale jeszcze nie jest tak strasznie... samemu jakos da rade... co zwiwdzales? Co tam robiles? Tylko w tel avivie czy gdzies jezdziles?
@loduwa byłem z koleżkami, było nas pięciu, pierwszego dnia (piątek) ok 17 zaczął się szabat I ciężko było poruszać się po kraju, więc cały dzień spędziłem na chodzeniu po Tel Awiwie. W sobotę ciąg dalszy. Dopiero w poniedziałek rano wzięliśmy auto i pojechaliśmy do Jerozolimy. Wieczorami zwykle cały hostel wychodził na imprezę ok 23:45. Do 23:45 wszyscy się integrowali %%.
@CyganskiKsiaze przylot w piątek ok 12, szabat od 17 so 17 w sobotę, więc w tym czasie zostaliśmy w tel Awiwie, w niedzielę od rana Jerozolima, cały dzień tam spędziliśmy I zobaczyliśmy większość atrakcji, w poniedziałek wylot w nocy
Dopiero w poniedziałek rano wzięliśmy auto i pojechaliśmy do Jerozolimy. Wieczorami zwykle cały hostel wychodził na imprezę ok 23:45. Do 23:45 wszyscy się integrowali %%.


@mateuszak: Wcześniej inaczej pisałeś albo źle to rozumiem.