Wpis z mikrobloga

@Marcia_Here: jak infamia mirabelko? w momencie w którym pierwszy raz pijany spadł z krzesła po wypromowaniu go przez Boxdila jest przegrany w randomowym życiu. Każdy pracodawca robiący research w internecie by go #!$%@?ł z pracy lepszej niż tyra na produkcji czy magazynie. Chłopak wie, że to jest jedyna jego szansa żeby nachapać się hajsu przed wyjazdem z kraju, odwykiem lub śmiercią. A Marlena za odpowiednie pieniądze będzie mu skakać nago po
@Marcia_Here: Rafatus to wszystko zrobił na własne życzenie - nikt mu pić nie kazał. Mi go nie szkoda. I tak długo nie pożyje. Rok 2018 to ostatni rok jego życia. Szkoda mi Marlenki, która jest przez niego codziennie bita i wyzywana. Ona nawet gdyby w końcu chciała to zakończyć, to zwyczajnie nie może, bo nie ma gdzie się podziać.