Wpis z mikrobloga

#polska #ukraina #emigracja - taka sytuacja ostatnio. W pracy mam sąsiada zza granicy, Roman - 28 lat. Jako że jego samochodem jeździmy do pracy, spytał mnie w międzyczasie czy po robocie pojadę z nim na przegląd bo u nich tego nie robią, a gdy byłem z nim poprzednio na stacji kontroli pojazdów to zauważył że diagnosta to mój dobry znajomy i klepnął pieczątkę do busa bez wjazdu na stację. Tyle, że Roman ostatnio się nie odzywał. Teraz, gdy byliśmy jego samochodem, przywitał się z znajomym diagnostą (lvl 45) swoim akcentem, na co ten spytał czy Romek to ukrainiec. Gdy ten potwierdził, diagnosta - Pan Darek - zaczął na niego #!$%@?ć hasła w stylu "czemu nie walczysz o ojczyznę?" "Czemu macie taką korupcję w państwie?" "Czemu zabieracie nam miejsca pracy i zwiększacie swoim przeludnieniem ceny wynajmu mieszkań?". Poszło jeszcze kilka obraźliwych haseł, diagnosta szukał powodu do #!$%@? samochodu Romka, jednak nie znalazł. Po wszystkim, gdy wystawiał paragon za przegląd, Romek oprócz stówy rzucił mu jeszcze 20zł i powiedział "nu, to no floszkę i znajomość". Darek jak #!$%@?ął śmiechem, rzucił w niego tymi dwoma dychami i powiedział że jak ma iść siedzieć to za pieniądze a nie jakieś gówno (dosłownie.) Na wyjściu rzucił jeszcze hasło żeby Roman nie sprowadzał swojego wsiowego łapówkarstwa z kraju o który nie walczy. W drodze powrotnej wywiązała się konwersacja, w której Romek zaczął go wyzywać od ukrainofobów, że jak on tak może i gówno prawda z tymi miejscami pracy i cenami mieszkań. Sprzeciwiłem mu się i powiedziałem że Darek po części miał rację bo to przez wschód spadają stawki w fabrykach, na co ten odparł że jak polakowi się nie podoba, to niech nie robi. Skoro Ukrainiec się godzi i robi po !16! godzin w fabryce, to Polak też może. Spytałem go czy nie widzi problemu w tym, że właśnie przez takie lizanie jaj pracodawcy - januszowi psują nam możliwość dorobienia się czegokolwiek - ten odparł że nie.

Co o tym myślicie? #pytanie #kiciochpyta
  • 30
@Lukaas: Kilka dni temu ktoś wrzucał dane w których wzięto pod uwage inflację i przewaga była 1 % z hakiem maksymalnie.
W Czechach pensje były wyższe od lat, więc twierdzenie, że odskoczyli nam w ciagu ostatnich lat, a to własciwie sugerujesz to manipulowanie.
@szurszur: Nie chcę mi się w to wierzyc. Dlaczego więc na Węgrzech pensje wzrosły o aż 15%? Dlaczego np w H&M koło Poznania i wielu innych firmach, lepiej traktuje się upaińców, co sprawia że Polacy odchodzą? Kwestia wzrostu cen mieszkań i dostępności tychże już uważam za osobną kwestię. To jakie plusy są z ich obecności? W Czechach przecież ceny są na takim samym poziomie pomimo wyższych zarobków. Nie widzę tam mitycznego
@Lukaas: Czechy w ciagu roku trzy raz zwiekszyły limity dla Ukrainców pod naciskiem biznesu, a do tego sprowadzaja Polaków, Słowaków, Bułgarów i Rumunów - a imigracja obywateli UE na produkcje u nas jest marginalna. Jakby do nas przyjeżdzali do pracy ludzie z UE to też zewnetrzna emigracja nie byłaby tak potrzebna.
Jakby tego było mało na czarno pracuje tam masa Ukraińców na polskich wizach.

Poza tym sugeruje żebyś sie tak nie
Nieprawda. Wciskasz propagandę na poziomie zsrr albo samej upainy. Niedawno był artykuł że na Węgrzech płace urosły o 15%. W Czechach średnio 10% przy wyższych płacach niż u nas.


@Lukaas: O człowieku, pojęcie inflacji i realnego wzrostu dochodów znasz? W Polsce jest on wyższy niż w Czechach.

@always_peeping: Myślę, że Ty i Twój kolega to zwykłe wsioki mentalne.
@niggerinthebox możesz mnie winić za to że zbyt otwarcie mówię swoje zdanie. Powiedziałem mu na początku że to tylko moja opinia, każdy ma inna. Chłopak na pewno jest przewrażliwiony z tego powodu. Jestem człowiekiem, mogę się mylić, opisałem Wam sytuację i chciałem poznać Waszą opinię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Marcinowy: ukraińcy kiedyś też byli bardzo mili. Skąd to znamy. Według mnie zasada ograniczonego zaufania i walenie prawdy w oczy powinny go otrzeźwic. Przez niego i jego pobratymców w niejednej firmie wywalono Polaków, którzy chcieli więcej zarabiac.(Akurat to info sprawdzone także z rozmów z kilkoma pracownikami różnych firm i z wywiadu z S.Szwedem, który sam to przyznaje)Mieszkania podrożały bo przecież można wcisnąc kilku więcej i dostawic piętrowe wyra jak w pierdlu