Wpis z mikrobloga

@atrax15: Kulturalnie wypić 0,7? Kulturalnie można wypić dwie lampki wina albo 5-6 kieliszków wódki. Kulturalnie wypić 0,7 mogą tylko patusy, które regularnie chleją i wyrobiły sobie odporność.
  • Odpowiedz
@atrax15: Ale po co wyolbrzymiasz? Jeśli potrzebujesz alkoholu, żeby się dobrze bawić, to zmień towarzystwo i/lub całe otoczenie. To nie jest PRL, gdzie po pracy bez alkoholu można było głównie tylko oglądać dwa kanały w telewizji, słuchać kilku stacji radiowych, czytać książki albo powiększać naród ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dzisiaj mamy multum rozrywek, po co małpować nawyk picia alkoholu, skoro można odczuwać przyjemności bez niego?
  • Odpowiedz
@kiniu2: nie chcę się chwalić, ale po takiej dawce jestem w stanie spokojnie potańczyć czy porozmawiać, a i humor lepszy. Alkoholizmem byłoby picie 0,7 co dwa dni, ale raz na jakiś czas? Kurde, wszystko jest dla ludzi. Jak piję wino np. z koleżanką (albo i dwa, haha) to też alkoholizm? Nic bardziej mylnego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@RafalLygrys nie no, ja to lubię sobie weekendowo przysiąść do flaszeczki :P ale tu są ludzie, dla których jakakolwiek dawka alkoholu w organizmie oznacza człowieka, który jest na dnie i musi się leczyć xD
  • Odpowiedz
@kiniu2: ja też lubię w zacnym gronie i jakoś alkoholikiem się nie nazywam :D Chodzę do pracy, obowiązki są, siłka jest, ale czas na relaks też musi być ( ͡° ͜ʖ ͡°) Za to jestem antyfanem dużej ilości piwa, ponieważ strasznie po tym ciężko.
  • Odpowiedz
0.7 z podkładem w postaci swojskiego jadła robi się samemu bez problemu a ze szwagrem to już wgl ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
wypić dwie lampki wina albo 5-6 kieliszków wódki


@Hound: Kto by sie trul winem - ja po najmniejszej ilosci wina jestem chory. A 5-6 kieliszkow wodki, owszem. To jest 0.25 - 0.3l wodki, czyli polowka, lub prawie siodemka na dwoch. W sam raz.
  • Odpowiedz