Wpis z mikrobloga

@andrewzorek: Bez przesady. Jasne, że czasem trzeba zapłacić sporo kasy za specjalistę - i akurat ten piesek ma leczone stawy u jakiegoś eksperta-profesora.

Mi natomiast chodzi tutaj o weterynarza do prostych spraw i profilaktyki, który w razie potrzeby pokieruje do kogoś z większą wiedzą.