Wpis z mikrobloga

Ktoś mi wytłumaczy co kieruje ludźmi zajmującymi dwa miejsca w komunikacji miejskiej? Klasyczne ##!$%@?, czy coś więcej? Obecnie jeżdżę autobusem miejskim jakieś 5/6 jego trasy, więc mam czas obserwować ludzi. W jakichś 8 na 10 przypadki jeżeli zdarzy się ameba, która siedzi na skraju dwuosobowego fotela, a więc zajmuje dwa miejsca, to jest to kobieta. Wcale nie stara z siatami. Z reguły młoda. Ja rozumiem jeżeli się wysiada na kolejnym przystanku, to sobie można się od okna przesunąć, żeby sprawniej wyjść, ale jak taka jedzie pół trasy z zajętymi dwoma miejscami to jest to dla mnie dziwne i nie, nie ma najczęściej torebki/siatek. Ja jak nawet mam plecak, to go daję na kolana, a nie na fotel...

Mnie to nie boli, bo ja miejsce zawsze mam na te jakieś 25 minut jazdy, ale chyba zacznę do takich kretynek podchodzić nawet na krótszych trasach i mówić, że chcę usiąść. Inaczej się chyba nie nauczą.

Czy w każdym mieście tak jest? Dlaczego statystycznie częściej kobiety tak nie myślą o innych ludziach?

#zalesie #boldupy #komunikacjamiejska #logikarozowychpaskow
  • 4