Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Marzy mi się stworzyć klub przegrywów. Takie miejsce stacjonarne gdzie można przyjść i powiedzieć, że jesteś nieudacznikiem życiowym, a reszta by powiedziała "ja też". Można by było się tam pocieszać i opowiadać o nieudanych podbojach randkowych. Jeden z nas każdego dnia by próbował wyjść z przegrywu pisząc na badoo, a reszta by oglądała na rzutniku jego zmagania. Z ludźmi którzy nie mogą przyjechać kontaktowalibyśmy się przez skype. Jakby się komuś udało mieć związek to by opuszczał grupę do czasu aż go dziewczyna nie żuci. Jestem pewny, że jakby takie miejsce stało się mocno popularne np przez TVN to kobiety by same po atencje przyłaziły. Pomyślcie ile ludzi byśmy z depresji wyciągnęli. Wynajęcie pomieszczenia nie jest takie drogie jak się ludzie na niego składają, tylko w którym mieście jest najwięcej przegrywów. Wypisujcie miasta!

#przegryw #prawdziwyprzegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 22
@AnonimoweMirkoWyznania:

W tym miejscu warto przypomnieć eksperyment https://en.wikipedia.org/wiki/Cambridge_Somerville_Youth_Study z 1936.

Grupa wykładowców z Cambridge stwierdziła że przeprowadzi eksperyment którego założeniem było poprawienie sytuacji życiowej młodzieży z poprawczaków. Wybrano około 500 chłopaków, zafundowano im edukację, ale przede wszystkim letnie obozy, na które ich rodzice ich nie wysyłali z powodu biedy bądź różnych innych, były tam różne programy pomocy, itp itd.

Efekt? Zupełnie odwrotny do oczekiwanego. Nie tylko nie poprawiła się sytuacja żadnego