Wpis z mikrobloga

poza tym "żart" jak to dokładnie nazwałeś wyczułam, bo napisałam, że jest śmieszkiem od siedmiu boleści i to on odnosi się do powiedzonka bezzasadnie xD


@TheRakQueen: Wyczułaś żart, faktycznie... ale po czasie. Natomiast jak to zwykle z kobietami bywa, masz zamontowany w głowie mechanizm skutecznie blokujący jakąkolwiek możliwość przyznania się do błędu. W umyśle takiej delikwentki następuje wówczas spięcie, bo z jednej strony dostrzega oczywistą pomyłkę (często drobną i w żaden sposób nie uwłaczającą), z drugiej zaś jej organizm absolutnie nie obsługuje funkcji przetwarzania myśli typu "faktycznie, pomyliłam się", "rzeczywiście, w pierwszej chwili nie załapałam" etc. Wskutek tego spięcia pojawia się jedna z reakcji obronnych:
1. Zaprzeczenie, że sytuacja miała miejsce i próba odwracania kota ogonem.
2. Atakowanie rozmówcy, wyzwiska, wyciąganie brudów z przeszłości.
3. Foch klasyczny bądź wszelakie
  • Odpowiedz
@TheRakQueen: Nie. Mirek celowo zabawił się wieloznacznością Twoich słów. Nie miał w ogóle intencji drwić z Twojej (bardzo sensownej zresztą) wypowiedzi, czysty żart językowy. @Inguz wytłumaczył to już tak, że prościej się chyba nie da.
  • Odpowiedz
ale odniósł to do powiedzonka, do którego to w ogóle nie pasuje dlatego obstając przy powiedzonku napisałam "nie zasne" xD


@TheRakQueen:
Brawo, na tym polegał żart. Celowo odczytał Twoje słowa dosłownie, i zniekształcił znaczenie, nawiązując zarazem do głównego tematu wątku. W nagrodę otrzymujesz ode mnie darmowego plusa pod ostatnim Twoim komentarzem.

PS. Dwa punkty z mojej wyliczanki o kobiecych reakcjach zaliczone (odwracanie kota ogonem i wyzywanie wszystkich jak leci) teraz
  • Odpowiedz