Wpis z mikrobloga

@phsbdg: raczej "między 33 a 45" - te gs-434 (i wszystkie inne wariacje) bujały obrotami okropnie :) krzywe, źle wyważone talerze, paski o zmiennej grubości, fotorezystory od stabilizacji obrotów psujące się z wiekiem ;)
@zdrepcevakrv: miałem pozniejszego, nie było tak źle, fakt silnik po 10 latach troche wolniej wchodził na obroty ale wchodził, jak na odsłuchy i jak na pierwszy gramofon po dobraniu przyzwoitej igły całkiem spoko opcja z pewnoscia lepsza niż te chinczyki z marketów
@zdrepcevakrv: Potwierdzam, miałem do czynienia z co najmniej trzema GS-434 i tylko mój spisuje się nienagannie, ale to dlatego, że ma już kilka napraw za sobą - takie są uroki korzystania ze sprzętów zrobionych byle jak w komunistycznym państwie doby lat 80. ;)
@phsbdg: pod względem ramienia i wkładki tak, ale czy trzyma obroty? :) wolę DD stabilizowanego kwarcem - a dzisiaj znalezienie takiego gramofonu za rozsądne pieniądze to żaden problem. Zawsze odradzam polskie sptrzęty (miałem kilka)
@zdrepcevakrv: no nie, tez mam DD :) ale pod tym tagiem co drugi wpis to: "jaki gramfon? do max 200 pln czy ten hykker z biedronki moze byc?" ( ͡° ͜ʖ ͡°) no wiec lepiej Fonica niż chinski szajs, a stabilne DD ciezko kupic ponizej 400-500