Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Teacher here. Mam problem z jedną uczennicą polegający na anoreksji plus cięciu się żyletkami. Podobno cięcie sprawia, że jest lepiej??? Próbowałem rozmów, prośby, groźby a zawsze dzieje się to samo. Czyli potnie się bo mamusia coś złego powiedziała, dostała pałę z pszyry czy koleżanka hejtowała profilowe na FB. Na psycholożki w szkole nie ma co liczyć bo to nieogarnięte baby. Co mam robić? Jak próbować wytłumaczyć 13 latce, że szkodzi sobie bardziej niż pomaga?

Trochę się boje, że w końcu wyląduje w szpitalu i problemy jeszcze bardziej zaczną narastać. A może hospitalizacja to dobry pomysł?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 29
@AnonimoweMirkoWyznania: po prostu zwraca na siebie uwage, najlepsze lekarstwo to sztywne poinformowanie o konsekwencjach i nieangażowanie emocjonalne w sytuacje z towjej strony. Powiedz jej, że jej trudna sytuacja została już zgloszona do dyrekcji i prawdopodobne,sytuacja rodzinna zostanie zbada przez kogoś z zewnątrz(sory nie wiem jakie sa procedury), ważne żeby wiedziała, że to serious biznes.
@Daleki_Jones: Yyy fuuuuj?
Toć taka to z przodu deska z tyłu deska i dopiero co w pampersach przestała chodzić.
Chyba ty powinieneś do psychiatry się zgłosić bo masz jakieś skojarzenia dziwne ( ͡º ͜ʖ͡º)

Aż usunę bo może jest jakiś przypadkowy podtekst którego nie widzę...
@leon0xxx: Często w myślach jesteś takim bohaterem małych dziewczynek? Ratujesz je przed złem, opiekujesz się nimi? To dopiero pierwszy krok. Później zaczniesz zaczepiać dzieci w internecie (o ile jeszcze tego nie robisz) a potem odwalisz coś, przez co wybierzesz się na wakacje na koszt skarbu państwa.