Wpis z mikrobloga

Wybaczcie, jeśli temat był już omawiany - dotąd w ogóle się strzelbami nie interesowałem.
Otóż, zauważyłem, że w Polsce praktycznie niedostępna jest (poza FAM Pionki) najpopularniejsza amunicja do strzelb za oceanem, czyli buckshot, a po naszemu - loftki.
Ja wiem i rozumiem, że myśliwi to główna grupa posiadaczy strzelb gładkolufowych, a im grubym śrutem w Polsce polować nie wolno. Druga grupa, czyli strzelbowi sportowcy również ładują drobnicą. Jednak amatorów taniego rekreacyjnego strzelania z b. dużego kalibru niszczycielską amunicją - co oferuje właśnie ten rodzaj broni - powinno trochę być.
A tu lipa. Albo nieciekawy FAM Pionki (która to amunicja na tle amerykańskiej wypada słabo - mniej śrutu, do tego dość przeciętne/niskie prędkości początkowe, a jak wyjdzie, że twoja strzelba robi na niej słabe skupienie - to sorry, jesteś w dupie), albo kupuj 2-3 rodzaje premium hamerykańskiej amunicji na krzyż za 7-10zł za sztukę.
Przecież to jakiś absurd.

Może ja po prostu czegoś nie dostrzegam (a ta amunicja faktycznie jest dostępna), a może zwyczajnie polski posiadacz strzelby gładkolufowej to fanatyk FAM Pionki/drobnego śrutu/breneki i niczym innym lufy swojej strzelby nie skala? W tym drugim wypadku - trochę to smętne, bo zawsze gdy myślałem o strzelbie, to właśnie o grubszym śrucie (#4 Buckshot i większy), czasem o "brenece" (ale patrząc na ceny - cholera, na pewno nie od Brenneke) i zabawie, jaką daje taka wielka, silnie kopiąca, ale jednocześnie bardzo niszczycielska broń...

A by nie było samego tekstu - na obrazku taktyczna dubeltówka.

#bron #strzelby
Pantokrator - Wybaczcie, jeśli temat był już omawiany - dotąd w ogóle się strzelbami ...

źródło: comment_dRjzTTCGB1EfBVJFap3koA3uKtMgv7pO.jpg

Pobierz
  • 11
@Pantokrator przecież loftki mają słabe skupienie, dlatego przestało się z niej strzelać do zwierzyny na dużą odległość. Nawet z tym plastikowym koszyczkiem, btw są po 3zl 8mm od Pionków. Ale wracając do "dlaczego nie" sportowcy (np ja) na zawodach, potrzebują jak najmniejszego odrzutu by celność zachować jak największą. Dlatego jak miałbym strzelać do trapa z loftki to bym chyba nigdy nie trafił xDD
@Ponc3k w Ameryce jakoś problemu ze skupieniem nie mają :) Nie twierdzę, że to dobra amunicja "do sportu", czy do polowań (w USA akurat działa, znowu, choć oczywiście z bliska). Za to to chyba najlepsza amunicja do samoobrony (mało istotne) i do zabawy ogólnej też jest super, więc jednak dziwi totalny jej brak.

No i w USA wymyślili specjalny koszyk, mocno zmniejszający rozrzut śrutu "flite control" czy jakoś tak to się zwie.
@Ponc3k widziałem swoją drogą jeden test, jak to loftki mają duży rozrzut - myśliwy wygarnął przez czok 1/2 i cholera dziwienie, że źle leci :D (z takiego śrutu hamerykanie walą tylko z "improved cylinder" - czyli najdelikatniejszego czoku, albo bez czoku w ogóle). A jak już się nabijam - myśliwi parę lat temu (ze 4-5) na jakimś forum pisali, że nie da się określić, czy loftka dużo rykoszetuje, bo za mało danych,
@axe_murderer a widzisz, różne cuda czytałem, moim zdaniem również to nie skupienie jest problemem, bo raz, że są rozwiązania, które w ogromnym stopniu je poprawiają, a dwa, że jak się strzela z 40m i mniej, to skupienie jest wystarczające.
Z tym rykoszetowaniem to też ciekawe, muszę popytać hamerykanów.
@Pantokrator: Gruby śrut jest popularny zza oceanem z kilku względów. Po pierwsze, żeby kupić strzelbę potrzeba jedynie przejść NICS oraz wyłożyć ~500 USD na pompkę dobrej jakości. Więc wielu ludzi kupuje strzelby z grubym śrutem "na wszelki wypadek". Dalej są ichnie przepisy łowieckie, strefy polowań z wykorzystaniem wyłącznie strzelb są jednymi z najłatwiej dostępnych dla zwykłego śmiertelnika (dodatkowo sporo stanów ma choćby ograniczenie że na własnej ziemi można polować wyłącznie ze
@rebel101 właściwie to łamana broń śrutowa dużo bardziej zabójcza od czarnoprochowej nie jest. Niski zasięg, 2 naboje... Tylko przeładowuje się szybciej, za to z czarnoprochowego karabinka rewolwerowego można strzelić 6 razy, a nie 2.
No ale w Polsce jest nastawienie takie, a nie inne i na dobrą wolę prawodawcy nie ma co liczyć.