Wpis z mikrobloga

Pograłem kilka dni w Battlefield 1 i stwierdzam, że w większy szajs nie grałem już od dłuższego czasu. Multi w BF4 czasami nawet dawało jakiś fun z rozgrywki, mimo, że nie było jakichś wysokich lotów. No ale pograłem kilka dni w BF1 więcej już nie mogę, poszła do dezinstalacji bo i tak więcej raczej jej nie uruchomię.

Nuda, ciągła kampa, wychyl się zza budynku/skały to możesz być pewny, że po maksymalnie kilku sekundach ściągnie cię snajper lub czołg z odległości 5km, możliwości personalizacyjne praktycznie zerowe. Bronie totalnie niezbalansowane. UI to już zaś szajs najwyższych lotów. Po tym co EA zrobiło z interfejsem, to już raczej większego gówna nie wypuści nikt przez długi, długi czas. Poprzeczka postawiona niezwykle wysoko.

#pcmasterrace #gry #battlefield1
  • 8
@Canova: No faktycznie zmusza do ruchu. Kampić za skałą mogę przez pół bitwy, ale jak tylko się wychylę, albo zacznę nieco agresywniej grać, to jak już wspomniałem wcześniej po max kilku sekundach zabija mnie snajper z 5-6km albo czołg, ew. działo ppanc.
@FightMaker: W bf1 balans klas jest o niebo lepszy niż w BF4.
W BF4 w pewnym momencie wszyscy biegali technikami z jakąś uniwersalną pukawką albo DMRem. Polatanie śmigłowcem graniczyło z cudem bo dopadało Cię 3 techników i był koniec gry.
Snajper w BF1 to zupełnie inna klasa, ma znacznie mniejszy zasięg (kille >200m to naprawdę rzadkość), przeciwko czołgowi lub koniowi nie masz praktycznie szans (w bf4 był c4 i tam można