Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W te wakacje z różowym bierzemy ślub i z grubsza mamy wszystko zaplanowane ale dziś odebraliśmy telefon z sali weselnej. Babka oznajmia nam, że musimy się spotkać ponieważ chcą podwyższyć nam cenę od osoby względem tej zapisanej w umowie.

W umowie jest zapis, że cenna może zostać zwiększona o faktyczny wzrost cen lub wzrost obciążeń publicznoprawnych ale gdy zapytałem o konkrety odpowiedziała, że wszystko idzie w górę i musi podwyższyć.

Mirki co sądzicie o takiej sytuacji? Może lepiej teraz rozejrzeć się za inną salą puki jest jeszcze czas żeby nie zostać na z ręką w nocniku?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 11
W umowie jest zapis, że cenna może zostać zwiększona o faktyczny wzrost cen lub wzrost obciążeń publicznoprawnych ale gdy zapytałem o konkrety odpowiedziała, że wszystko idzie w górę i musi podwyższyć.


@AnonimoweMirkoWyznania: serio macie taki zapis w umowie? Bicz pliss... A ile chce wam podwyższyć? Rozpatrzcie to procentowo i stwierdzicie, czy warto się teraz w ostatniej chwili bujać ze zmianą sali. I jak ta umowa jest skonstruowana? Czy jak teraz zerwiecie,
OP: wołam wszystkich którzy komentowali
@Precypitat @debenek @wiewior_s @foster1 @djmay @ nophp

Dziś rozmawiałem z pracownikami sali którzy po 10 minutach targów odesłali mnie do właściciela. Rozmawiałem z właścicielem dziś tylko tylko telefonicznie a na sobotę umówiliśmy się na spotkanie.

Sprawa wygląda tak: proponują podnieść cenę o 5% czyli w moim wypadku minimum 1500 złotych. To wszystko zależy od ostatecznej listy gości. Umowa została podpisana zaledwie miesiąc temu. Nie mają żadnej
Prowadzę od kilkunastu lat imprezy - praktycznie codziennie rozmawiam z parami młodymi i tez mi się o to pytają. Jeśli umowa faktycznie była podpisana miesiąc temu to coś kombinują (kasa). Gdyby umowa podpisana była rok czy dwa lata temu to rozumiem koszty wzrosły. Generalnie ja bym się chyba nie zgodził